33-latek został złapany na gorącym uczynku podczas próby kradzieży katalizatora z samochodu zaparkowanego na parkingu obok kopalni Szczygłowice w Knurowie. Ujął go pracownik ochrony kopalni.
Jak poinformowali przedstawiciele Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach do zdarzenia doszło w ubiegły piątek (29 października) na parkingu przy ulicy Wieczorka w Knurowie, na którym parkują pracownicy KWK Szczygłowice. 33-letni mieszkaniec Czerwionki-Leszczyn został złapany przez jednego z ochroniarzy krótko po tym, jak wczołgał się pod zaparkowaną na parkingu hondę i próbował wyciąć katalizator.
Katalizatory stały się ostatnio cennym łupem dla złodziei, bo ich ceny w skupie mogą sięgać nawet kilku tysięcy złotych. Złodzieja przejęli od ochroniarzy policjanci z knurowskiego komisariatu, którzy przybyli na miejsce. 33-latkowi zostały już przedstawione zarzuty usiłowania kradzieży, z które grozi maksymalnie 5 lat pozbawienia wolności. Śledczy sprawdzają również, czy zatrzymany ma koncie również więcej tego typu kradzieży.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Bardzo dobrze, karać i jeszcze raz karać ale Wszystkich ,bez wyjątku. Także tych z Rządu co nakradli kasy na grube miliony.
Katodebil,no!!!!!!
Złodziei karać bezwzględnie i surowo! Również tych, którzy zajmują wysokie stanowiska w rządzi i którzy czują się bezkarni, choć przywłaszczył, albo zmarnowali miliony!
I przy kopalni Bielszowice najlepiej od razu
To teraz niech z automatu odpowie za wszystkie skradzione katalizatory przy kopalni Szczygłowice w ciągu ostatnich miesięcy.