Udział lokalnego, polskiego wkładu w gospodarkę wodorową ma w 2030 r. wynosić minimum 50 proc. - zakłada podpisane w czwartek porozumienie sektorowe na rzecz rozwoju gospodarki wodorowej. Sygnatariuszami jest 138 podmiotów.
Porozumienie ma na celu wypracowanie opłacalnych modeli produkcji, magazynowania i dostaw wodoru. Przewiduje, że w 2030 r. moc polskich elektrolizerów do produkcji wodoru sięgnie 2 GW.
Porozumienie podpisali przedstawiciele administracji rządowej i samorządowej, instytucji finansowych, organizacji branżowych, uczelni, instytutów badawczych, firm prywatnych i spółek Skarbu Państwa.
W ramach porozumienia - jak poinformował minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka - rząd zobowiązuje się do tworzenia odpowiednich, spójnych ram regulacyjnych. Porozumienie ma być m.in. kluczowym instrumentem wykonawczym dla Polskiej Strategii Wodorowej, która - jak poinformował Kurtyka - zyskała już akceptację komisji wspólnej rządu i samorządu, co jest ostatnim krokiem przed przedstawieniem dokumentu do akceptacji Radzie Ministrów.
- Porozumienie ma prowadzić do wygenerowania sektora gospodarki, który będzie jedną z polskich wizytówek w procesie transformacji energetycznej - dodał Kurtyka.
- Nowy zeroemisyjny system energetyczny będzie wymagał wsparcia i wspomagania w postaci zeroemisyjnych źródeł stabilnych jak atom, ale bardziej intrygującym obszarem jest magazynowanie energii, zdolność jej przenoszenia w czasie i przestrzeni. To zupełnie nowa przestrzeń rozwiązań - mówił minister. Wydaje się nam, że wodór może pełnić rolę absolutnie determinującą, nie tylko w energetyce, ale i w przemyśle, w transporcie, ciepłownictwie - dodał.
Wiceminister klimatu, pełnomocnik rządu ds. OZE Ireneusz Zyska oceniał, że obecność w porozumieniu spółek Skarbu Państwa, podmiotów prywatnych, najlepszych uczelni, instytucji finansowych spowoduje, że działania będą skoordynowane, uporządkowana, w sposób, który pozwoli nie tracąc czasu zbudować łańcuch wartości.
- Naszym marzeniem jest, aby polski przemysł w większym stopniu korzystał z rozwiązań, które płyną od polskiej nauki i wdrażał ich więcej - mówił Zyska. Zapewniał też, że inicjatywa ma pełne poparcie premiera Mateusza Morawieckiego.
Wiceminister rozwoju i technologii Piotr Uściński oszacował, że wartość dodana sektora gospodarki wodorowej będzie na poziomie 4 mld zł rocznie. Jego zdaniem w obszarze wodoru Polska w tej chwili wysuwa się w Europie na czoło.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.