Prezydent Chile Sebastian Pinera oświadczył w poniedziałek, że liczy, iż 33 górników uwięzionych pod ziemią od 5 sierpnia uda się uratować jeszcze przed jego wyjazdem do Europy 15 października.
- Mam nadzieję, że uda się ich uratować przed moim wyjazdem do Europy. To dla mnie bardzo ważne, by z nimi dzielić ten moment - powiedział Pinera w wywiadzie dla kilku rozgłośni radiowych.
- Jesteśmy bardzo bliscy ich uratowania - dodał prezydent, nie podając konkretnej daty wyciągnięcia na powierzchnię górników, którzy znajdują się na głębokości 700 m.
Pinera jedzie 15 października z wizytą do Europy, która obejmie Niemcy, Francję i Wielką Brytanię.
Główny inżynier ekipy ratunkowej Andre Sougarret powiedział w niedzielę, że jeden z trzech wierconych szybów jest odległy od górników tylko o 200 m.
Po zakończeniu wiercenia pierwszego szybu będzie jeszcze potrzebne "od 7 do 10 dni" na jego wzmocnienie, by można nim było wyciągnąć górników na powierzchnię w specjalnym koszu - powiedział w sobotę minister górnictwa Laurence Golborne.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.