Przy trwającej na rynkach zagranicznych korekcie, krajowe indeksy również zanotowały umiarkowane spadki. Przecenie największych krajowych spółek przewodziły banki. W tym otoczeniu średnie spółki zdołały ponownie poprawić swoje 14-letnie maksimum.
- Początkowo nastroje na globalnych rynkach mogły być nieco pogorszone po słabszych danych o sprzedaży detalicznej w Chinach. Z drugiej strony późniejsze dane o produkcji przemysłowej w UE były lepsze od oczekiwań. W efekcie rynki utknęły w zawieszeniu i dopiero pod koniec sesji niemiecki DAX wyszedł dołem z dwudniowej konsolidacji. To przełożyło się na to, że wyceny akcji w Polsce były raczej niższe niż wyższe - powiedział PAP Biznes analityk BM mBanku Kamil Jaros.
Analityk przypomniał, że sprzedaż detaliczna w Chinach wzrosła w sierpniu o 2,5 proc. rdr podczas, gdy konsensus zakładał wzrost sprzedaży o 7,0 proc., po wzroście w poprzednim miesiącu o 8,5 proc. Z kolei produkcja przemysłu w eurolandzie wzrosła w VII o 7,7 proc. wobec spodziewanego przez analityków wzrostu o 6,0 proc.
- Na giełdach trwa faza korekty. Jest ona nadal relatywnie płytka i główne indeksy mają jeszcze sporo miejsca na ruch w dół. Nawet jeżeli korekta miałaby się pogłębić, to w średnim i długim terminie nadal pozostajemy w trendzie wzrostowym, a do spadków należy podchodzić ze spokojem - ocenił.
W kontekście korekty ciekawie zapowiadają się jutrzejsze dane o nastrojach inwestorów indywidualnych. Ostatnio wskaźnik się pogorszył i gdyby liczba niedźwiedzi miała po raz kolejny wzrosnąć kontrariańsko, pokazałoby to ograniczony potencjał do spadków - powiedział Jaros.
Wyniki sondy Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych publikowane są w czwartki o godz. 15.00.
Jaros zwrócił także uwagę na posiedzenie FOMC, które zaplanowano na przyszłą środę.
- Wydaje się, że uczestnicy rynku wstrzymują się z decyzjami do przyszłego tygodnia, kiedy zbierze się komitet otwartego rynku i podejmie decyzję, czy będzie już wchodzić na ścieżkę ograniczania skupu aktywów, czy też jeszcze się wstrzyma. Ostatnie dane z rynku pracy sugerują, że to jednak będzie później niż wcześniej - dodał.
W środę WIG20 stracił na zamknięciu 0,87 proc. i wyniósł 2355,23 pkt, WIG zniżkował o 0,46 proc. do 71 711,50 pkt., a sWIG80 poszedł w dół o 0,27 proc. do 21 677,67 pkt, po czterech dniach wzrostów i wyznaczeniu historycznego rekordu.
14-letnie maksimum poprawił mWIG40, rosnąc o 0,67 proc. do 5370,44 pkt.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.