Zaledwie minuta wystarczy mu do wygrania partii szachów, bo – jak powiada – wszystko zależy od poziomu rywala. Tym razem jednak tak łatwo nie było. Aleksander Zawierucha, na co dzień pracownik Działu Wentylacji kopalni Pniówek Jastrzębskiej Spółki Węglowej w Pawłowicach, podczas ostatnich mistrzostw w Ustroniu walczył z doświadczonymi zawodnikami. Ostatecznie sięgnął po tytuł Mistrza Polski Górników.
Gry w szachy uczył się od dziecka. Zawodnikiem klubowym jest od 35 lat. Bywają dni, kiedy zalicza po kilkanaście spotkań.
– Nie robię już postępów, bo w moim wieku w szachach to już niemożliwe. Ten ostatni sukces jest efektem wiedzy, doświadczenia i dobrego ogrania m.in. dzięki rozgrywaniu internetowych partii błyskawicznych – tłumaczy szachowy mistrz górników.
Nie jest łatwo
W Branżowych Mistrzostwach Polski Energetyków, Nauczycieli, Kolejarzy, Górników i Pracowników Wodociągów, które rozegrano 21 sierpnia br. pod auspicjami Śląskiego Związku Szachowego, wystartowało 11 górników.
– Graliśmy systemem szwajcarskim, w myśl którego z góry określa się liczbę rund. Na każdą składają się bezpośrednie pojedynki rozgrywane jednocześnie. Zwycięstwa i remisy są punktowane. Pary dobiera się w miarę możliwości spośród tych uczestników, którzy dotychczas zdobyli jednakową liczbę punktów. To gwarantuje, że w finale stają naprzeciw siebie zawodnicy o podobnych umiejętnościach – wyjaśnia dalej Aleksander Zawierucha.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM.
Szczegóły: nettg.pl/premium
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.