Nowoczesny sprzęt umożliwiający sprawną identyfikacje różnych odmian SARS-CoV-2 otrzymała Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Katowicach. O nowym sprzęcie, który zwiększa możliwości śląskiej jednostki, na briefingu prasowym w poniedziałek, 9 sierpnia, mówili zastępca głównego inspektora sanitarnego Krzysztof Saczka, wojewoda śląski Jarosław Wieczorek oraz śląski państwowy wojewódzki inspektor sanitarny Grzegorz Hudzik.
Saczka wyjaśnił, że laboratorium w Katowicach jest szóstym w strukturach Państwowej Inspekcji Sanitarnej, gdzie możliwe jest sekwencjonowanie nie tylko SARS-CoV-2, ale też wszystkich innych wirusów i bakterii.
Zastępca GIS dodał, że inspekcja sanitarna w całym kraju może przebadać tygodniowo około 3,5 tys. próbek. Takie możliwości są zgodne z wytycznymi międzynarodowych organizacji w tym WHO. Saczka podkreślił, że cała inspekcja sanitarna jest na etapie dużych przeobrażeń. Mają one spowodować, że będzie sprawniej wywiązywać się z zadań, do których została powołana.
O nowych technologiach w WSSE w Katowicach mówił także wojewoda śląski Jarosław Wieczorek.
- Sprzęt, który się tutaj znajduje, czy do sekwencjonowania, czy do rozpoznania wirusa SARS-CoV-2, jest jednym z najlepszych sprzętów na świecie. To może nie daje nam wyjątkowych przewag konkurencyjnych, ale daje poczucie dużego bezpieczeństwa pod kątem podejmowania kolejnych kroków, czy to na poziomie wojewódzkim, regionalnym czy centralnym, rządowym – ocenił. Dodał, że województwo śląskie ma jeden z największych w kraju potencjałów w zakresie wykonywania testów. Na dobę można ich wykonać ok. 30 tysięcy.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Widzę że przywieźli maszynę do wykrywania IV fali na Śląsku!!! Już w maju wiedzieliśmy że ta fala ma nadejść ok 15 sierpnia... Proroctwo czy Jackowski wywruzyl? Powinniście kupić maszynę do wykrywania glupoty polityków i całego uległego sanepidowi...