Kto pokieruje górniczą i energetyczną spółką, Fit for 55 i towarzyszące mu emocje, potencjał byłych kopalń i pomysł ich zagospodarowania jako Śląskiego Systemu Magazynowania Energii – o tym i nie tylko przeczytasz w najnowszej Górniczej.
- Europejski Zielony Ład oraz pakiet Fit for 55, czyli Gotowi na 55 proc., ma prowadzić – jak przekonują jego pomysłodawcy – do „sprawiedliwej, ekologicznej i dostatniej przyszłości”. Coraz częściej jednak słychać głosy o groźbie utraty konkurencyjności i marginalizacji europejskiej gospodarki – pisze red. Jacek Madeja i podkreśla, że radykalna polityka ekologiczna UE może mieć na europejską gospodarkę tak negatywny wpływ jak II wojna światowa.
- Naszym atutem jest to, że ani nie musimy budować żadnych wież, ani odkopywać szybów. Mamy szyby i wystarczy je tylko wykorzystać, a to na pewno lepsze rozwiązanie niż ich likwidacja albo utrzymywanie bez żadnego wykorzystania - mówi dr hab. inż. Dariusz Prostański, dyrektor Instytutu Techniki Górniczej KOMAG. Wyjaśnia szczegóły projektu budowy Śląskiego Systemu Magazynowania Energii. Więcej na łamach Górniczej.
W tygodniku także o kłopotach Taurona, który poinformował 31 lipca o wycieku danych. Obejmują one imiona i nazwiska, numery telefonów oraz PESEL czy adresy e-mail oraz część rozmów telefonicznych z klientami.
- Hakerzy uzyskali dostęp do tych informacji od dwóch różnych firm współpracujących z dostawcą energii. To nie pierwsza i nie ostatnia taka sytuacja w spółkach energetycznych, telekomunikacyjnych czy bankach – czytamy.
Koniec węgla w polskiej energetyce jest nieuchronny? Tak, spór ekspertów dotyczy już tylko dat. Czy będzie to kilkanaście, czy może nawet kilkadziesiąt lat? Pisze o tym red. Aldona Minorczyk-Cichy.
- Pewne jest to, że przed nami ogromne problemy związane z okresem przejściowym. Nie wiemy nadal, co z zespołem w Turowie po wyroku TSUE, który nakazał zakończenie eksploatacji węgla brunatnego. Za cztery lata kończy się możliwość wsparcia publicznego dla energetyki, co spowoduje, że moce węglowe będą wypadać z systemu z powodu braku opłacalności. Budowa polskiego atomu też dopiero raczkuje. Co nas czeka? Czym zastąpimy węgiel, skoro gaz w UE też może znaleźć się na cenzurowanym? - pyta autorka.
„Ściany pełne węgla zastąpiły ściany pełne emocji” – to fotoreportaż red. Macieja Dorosińskiego o byłej kopalni Sosnowiec i tym, co obecnie dzieje się na jej dawnych terenach.
- Kopalnia Sosnowiec ostatnią tonę węgla wydobyła 31 grudnia 1997 r. Kolejne lata przyniosły likwidację kopalnianej infrastruktury. Niektóre z budynków pozostały. Ząb czasu wgryzał się w nie i sprawiał, że miejsce, które przez lata tętniło życiem, zaczęło straszyć. Los się jednak odmienił i w 2010 r. pokopalniane zabudowania dostały szansę na drugie życie. Wyburzono wówczas budynki administracyjne. Po zakładzie zostały jedynie wieża szybu Anna oraz elementy nadszybia, którego szkielet został wykorzystany na potrzeby centrum wspinaczkowego, które postanowili stworzyć w tym miejscu Wojciech Banasik i jego syn Piotr. Warto wspomnieć, że Wojciech Banasik był głównym energetykiem w kopalni – czytamy w najnowszej TG.
Już w czwartek zapraszamy do lektury Górniczej.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Gelsenkirchen, Bottrop, Bochum tam możecie zobaczyć mld euro utopionych w bezsensowne muzea, ścieżki rowerowe itd. za pieniądze państwowe. Mało miejsc pracy i bezrobocie największe w Niemczech. U nas oby nie było podobnie. Szczęść boże.