W najbliższych dniach może utrzymywać się presja działająca na umocnienie złotego zapoczątkowana piątkowym odczytem inflacji w kraju - powiedział PAP Biznes analityk TMS Brokers Maciej Madej. Jego zdaniem, rentowności SPW powinny stabilizować się po ostatnich spadkach, podobnie jak na rynkach bazowych.
- Na złotym nastąpiła wyraźna poprawa nastrojów. Na pewno pomógł w tym piątkowy odczyt inflacji za lipiec. Wydaje się, że poziom 5 proc., to dla RPP granica, której przekroczenie powoli zaczyna doskwierać członkom Rady. Jeden z nich, Łukasz Hardt, sugerował w niedawnej wypowiedzi konieczność sygnalnej podwyżki stóp procentowych o 15 pb, czyli odwrócenie ostatniego cięcia. Wydaje się jednak, że w Radzie nadal dominuje gołębia większość, więc komentarze jastrzębiej frakcji nie powinny wiele zmieniać - powiedział Maciej Madej.
Zwrócił uwagę, że sierpniowe posiedzenie RPP będzie niedecyzyjne, a pierwsze próby przygotowania rynku na zmiany w polityce pieniężnej będziemy mogli zobaczyć dopiero przy okazji publikacji jesiennej projekcji departamentu analiz NBP.
Mimo to kapitał spekulacyjny, który w tej chwili wykorzystuje wysoki odczyt inflacji, sprowadza notowania EUR/PLN w dół. Wydaje się, że ta presja na umocnienie złotego może się w krótkim terminie utrzymać. Spodziewam się ruchu EUR/PLN w przedziale 4,53-4,57 i umocnienia złotego w perspektywie tygodnia - wskazał.
We wtorek po południu kurs EUR/PLN zniżkuje o 0,25 proc. do 4,55, a USD/PLN idzie w dół o 0,3 proc. w kierunku 3,83. W tym czasie EUR/USD wraca w okolice poziomu odniesienia na 1,187, po próbie dotarcia do 1,19.
RYNEK DŁUGU
We wtorek rentowności krajowych SPW poszły w górę po 1 pb na środku i długim końcu krzywej.
Na rentownościach SPW mamy dziś łagodne odbicie. Na początku tygodnia obserwowaliśmy znaczący spadek rentowności, który był efektem obaw o wyhamowanie ożywienia gospodarczego. Poniedziałkowe publikacje danych o koniunkturze - wskaźników PMI i ISM - które wskazują na wyhamowanie odbicia, skłoniły inwestorów do kupowania obligacji - wyjaśnił Maciej Madej.
W najbliższym czasie nie spodziewam się większego ruchu na krajowym rynku długu. Cały czas naśladujemy rynki bazowe, gdzie powinno raczej dojść do stabilizacji w krótkim terminie. Rentowności są już na bardzo niskich poziomach i wydaje się, że przestrzeń do dalszych spadków na ten moment się wyczerpuje - ocenił.
We wtorek po południu rentowności amerykańskich obligacji 10-letnich są ok. 0,5 pb niżej, na poziomie 1,166 proc., a niemieckich zniżkują o 1 pb do -0,488 proc.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.