78 proc. Polaków ocenia, że Ukraińcy nie stanowią dla nich zagrożenia na rynku pracy. Prawie połowa Polaków uważa jednak, że do naszego kraju powinno przyjeżdżać mniej obcokrajowców - wynika z poniedziałkowego, 2 sierpnia, Barometru Polskiego Rynku Pracy firmy Personnel Service.
Z badania Barometru Polskiego Rynku Pracy Personnel Service wynika, że 78 proc. polskich pracowników nie obawia się, że Ukraińcy mogą odebrać im pracę. Najbardziej pewni swojej pozycji (91 proc. badanych) są ludzie w wieku 55 lat i więcej - wynika z raportu.
Konkurencji ze strony pracowników z Ukrainy obawia się 16 proc. ankietowanych - jak stwierdzono w badaniu, są to głównie ludzie młodzi (co czwarty respondent z tej grupy miał od 18 do 24 lat), a także ankietowani z wykształceniem podstawowym (obawy deklarowała co trzecia osoba z tej grupy).
Personnel Service zwróciło uwagę, że bardziej podzielone zdania Polaków widać w kwestii tego, czy napływ obywateli z Ukrainy na krajowy rynek pracy obniża tempo wzrostu wynagrodzeń w Polsce.
Równo 37 proc. badanych ocenia, że imigracja ze Wschodu nie stanowi zagrożenia dla podwyżek, jak i obawia się, iż taka sytuacja może mieć miejsce. Z ankiety wynika, iż więcej obaw względem zahamowania wzrostu płac przez imigrację mają osoby młodsze (25-34 lata), a także słabo wykształcone (niemal połowa badanych). Przeciwnego zdania są osoby pracujące najdłużej, mające więcej, niż 55 lat (42 proc.).
Z Barometru Polskiego Rynku Pracy wynika także, że pandemia zmieniła nastawienie Polaków do imigrantów zarobkowych.
W obliczu aktualnej sytuacji niemal co drugi badany (45 proc.) uważa, że do Polski powinno przyjeżdżać mniej pracowników z zagranicy - napisano w raporcie podsumowującym ankietę.
Takie poglądy są bliższe przede wszystkim ludziom młodym - zwrócono uwagę i wskazano, że z twierdzeniem tym zgodziło się aż 53 proc. osób w wieku od 25 do 34 lat. Odmiennego zdania jest co czwarty badany - wskazano.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.