W najbliższym czasie złoty powinien się umacniać w ślad za słabnącym dolarem, jednak ten ruch ograniczać mogą czynniki lokalne - ocenił w rozmowie z PAP Biznes starszy analityk rynków finansowych Banku Millennium, Mateusz Sutowicz. Jego zdaniem trend wzrostowy na rentownościach SPW powinien być w kolejnych dniach kontynuowany.
Środową sesję na rynku walutowym można podzielić na dwie części. Początkowo złoty kontynuował trend z ostatnich sześciu dni i osłabił się do bariery z maja i kwietnia, czyli 4,5930/EUR. Później jednak zaczęło się odrabianie strat. Po części było to spowodowane sytuacją techniczną, a po części związane z tym co dzieje się na eurodolarze, który nie ma już siły do spadków - powiedział Mateusz Sutowicz.
Znamy już treść komunikatu, który prezes Fed Jerome Powell przedstawi o godz. 18.00 przed kongresem. Tezy tam zawarte nie są zgodne z trendem jaki rynek obierał, czyli z dążeniem do szybkich zmian w polityce pieniężnej. Są raczej powtórzeniem jego czerwcowego wystąpienia. To tonuje nastroje po tym jak wczoraj dolar zyskiwał po danych o inflacji w USA. Dobrze znanymi kanałami powoduje to umocnienie złotego do okolic 4,57/EUR - wskazał.
Ekonomista spodziewa się, że w najbliższym czasie złoty powinien się umacniać. Jak ocenił kolejne dni powinny przynieść próbę mocniejszego rozegrania na złotym, czemu sprzyjać ma oczekiwana zwyżka na EUR/USD.
Są to poziomy, z których powinniśmy zawracać. Złotemu nie pomagają czynniki polityczne, czyli przełożone na jutro posiedzenie Trybunału Konstytucyjnego o nadrzędności prawa polskiego nad unijnym. Nie jest to jednak wydarzenie, które utrzymałoby EUR/PLN na wyższych poziomach przez dłuższy czas - dodał.
W środę tuż po godz. 10.00 EUR/PLN przekroczył poziom 4,59, z którego szybko zaczął wracać w kierunku poziomu odniesienia. Po południu EUR/PLN był już pod kreską i ok. godz. 16.00 traci 0,1 proc. do 4,575, a USD/PLN zniżkuje o 0,6 proc. do 3,87. W tym czasie EUR/USD rośnie o 0,4 proc. do 1,182.
Rynek długu
Na obligacjach notowania przebiegają dziś względnie spokojnie. Zmiany są niewielkie i tożsame z tym, co widzimy od początku tygodnia. Spodziewam się, że w najbliższym czasie trend wzrostowy będzie kontynuowany - ocenił Mateusz Sutowicz.
W środę po południu rentowności amerykańskich obligacji 10-letnich są 4 pb niżej na poziomie 1,371 proc., a niemieckich tracą 1 pb do -0,310 proc.
środa środa wtorek 15.57 9.35 16.43
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.