Ponad 1,8 tys. pracowników Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW) wyraziło chęć skorzystania z osłon socjalnych po przekazaniu do Spółki Restrukturyzacji Kopalń (SRK) wyodrębnionej części kopalni Jastrzębie-Bzie; trwa weryfikacja ich wniosków - wynika z informacji Ministerstwa Aktywów Państwowych.
W maju br. zatrudniająca ponad 22 tys. osób JSW rozpoczęła wśród załogi akcję informacyjną dotycząca możliwości - po wejściu w życie nowelizacji tzw. ustawy górniczej - skorzystania z osłon socjalnych po przejściu do SRK. Chodzi o tzw. urlopy górnicze dla pracowników dołowych, którym do emerytury zostało więcej niż cztery lata, oraz jednorazowe 120-tysięczne odprawy pieniężne dla tych, którzy przepracowali w górniczej spółce - na dole lub na powierzchni - co najmniej rok.
Z osłon będą mogli korzystać także obecni pracownicy tych kopalń JSW, które nie będą likwidowane, muszą jednak przenieść się do kopalni Jastrzębie-Bzie, skąd - wraz z częścią majątku tego zakładu - trafią do SRK. Przeprowadzona w JSW akcja informacyjna służyła pozyskaniu informacji, ilu pracowników jest zainteresowanych takim rozwiązaniem. O efektach akcji poinformował wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń w odpowiedzi na interpelację, złożoną w Sejmie przez posła PO Krzysztofa Gadowskiego.
Z informacji MAP wynika, że wnioski dotyczące skorzystania z osłon złożyło w sumie 1804 pracowników JSW, z których 1367 chciałoby przejść na urlopy górnicze, a 437 - otrzymać jednorazową odprawę pieniężną.
- Obecnie trwa w spółce weryfikacja złożonych wniosków pod względem spełnienia warunków do przyznania uprawnień oraz pod względem zapewnienia ciągłości realizacji zadań produkcyjnych założonych w planie techniczno-ekonomicznym oraz w strategii JSW - poinformował wiceminister w odpowiedzi na interpelację.
Kopalnia Jastrzębie-Bzie składa się z dwóch części, tzw. ruchów - nowo budowanej kopalni Bzie oraz przeznaczonego docelowo do wygaszenia ruchu Jastrzębie. Jak informowała w maju JSW, w tym roku do SRK ma trafić nie cały ruch Jastrzębie, ale jego wyodrębniona część - obszar górniczy Jastrzębie III, znajdujący się w granicach administracyjnych miasta Jastrzębie-Zdrój oraz gminy Mszana. Obecnie obszar ten nie jest jeszcze formalnie wyodrębniony z kopalni.
- Na dzień dzisiejszy, organizacyjnie kopalnia Jastrzębie-Bzie nie jest rozdzielona w zakresie obszaru górniczego Jastrzębie III oraz złoża Bzie-Dębina, na którym kopalnia prowadzi działalność górniczą - podało MAP.
Kopalnia Bzie-Dębina zatrudnia obecnie niespełna 1,7 tys. osób; wszyscy chcący dalej pracować, także po przekazaniu części majątku do SRK, mają zagwarantowaną pracę w części Bzie.
JSW aktualnie nie planuje przekazywania pracowników kopalni Jastrzębie-Bzie do innych zakładów górniczych należących do JSW poza bieżącymi potrzebami pracodawcy. Obecnie aktualizowany jest model funkcjonowania KWK Jastrzębie-Bzie - czytamy w odpowiedzi na interpelację.
W obszarze górniczym Jastrzębie III na powierzchni zakładu zlokalizowanych jest wiele obiektów budowlanych. Obszar ten, ze względu na ograniczenie możliwości dalszego wydobycia węgla, zaklasyfikowano jako aktywa przeznaczone do przekazania SRK - informowała w maju br. JSW, zakładając, że przekazanie wyodrębnionej części kopalni mogłoby nastąpić najwcześniej w końcu lipca br.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Ściema z tymi urlopami nic nie będzie, ,większość dostaje odpowiedź negatywną zanim nawet zdecyduje czy chce zostać czy odejść tak to wygląda .Jedynie z rakiem i kolesie kolesi.
Ściema z tymi urlopami nic nie będzie, a jeśli będą to pójdą sami wiecie kto Nawet nie masz wyboru czy chcesz iść ,większość dostaje odpowiedź negatywną zanim nawet zdecyduje czy chce zostać czy odejść tak to wygląda.
W PGG ZZ chca bokawać przejście dla pracowników do innego ruchu a co dopiero odprawy i urlopy. Przecież to skadki, członkowie i stołki na górze. Czy na tym polega stawanie po stronie pracowników ? czy to jednak dbanie tyko o swój interes?
Bo pierwsze musielibyście sprzedane związki uspokoić iść pięść w pięść ! Później to wypali . Jestem za załogą nie za sprzedawczykami tauron pozdrawia
Wcześniejszy mój wpis okazał się dobrym przewidywaniem. Pani Piątek odwołana. Od poniedziałku pewnie będzie decyzja o wycofaniu urlopów górniczych. Ta spółka to dno. Jedna związki zawodowe rządzą tą spółką. Jak ma być dobrze jak garstka krzykaczy terroryzuje wszystkie działania.
Pic na wodę. Żadnych urlopów górniczych nie będzie. Wszyscy dyrektorzy odrzucają wnioski. Na zespolonej Dyr zapowiedział że nikogo nie puści. Pewnie pójdzie garstka ludzi, tych co należą do właściwych związków i mają układy. Tylko nie wiem po co robili takie zamieszanie. Wszystko to aby tylko skłócić załogę. Teraz pewnie odwołają Panią Prezes, anulują jej decyzje bo nie wiedzą jak się z tego wycofać. Zostało 3 tyg. do przekazania Jastrzębia do SRK a ludzie którzy złożyli wnioski wciąż nie mają żadnej odpowiedzi co do decyzji. Ta spółka to jedno wielkie dno. Taka atmosfera nie sprzyja pracy...
W JSW też nie ma wyboru. Na urlopy pójdzie garstka wybrańców, a cała akcja to tylko czysta propaganda nie wiadomo czemu służąca. Mam nadzieję że Pan Gawęda to wyjaśni.
Chodzi o tzw. urlopy górnicze dla pracowników dołowych, którym do emerytury zostało więcej niż cztery lata???
Czemu z kwk pniówek nie chcą puszczać na urlopy pracowników dołowych,tylko wielce schorowanych osoby dozoru i tych z komory narzędziowej. To jest równo uprawnienie w JSW.
Od kiedy te urlopy?
Dlaczego każdy pracownik PGG nie ma wyboru a w JSW już tak?
W PGG też chcemy odprawy.