Czy wydawanie koncesji na nowe wydobycie węgla na terenach górniczych oznacza odebranie danej jednostce terytorialnej finansowania z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji (FST) lub jego zmniejszenie? - zapytał Komisję Europejską europoseł Łukasz Kohut (Wiosna). My pytamy europosła: czy jego zdaniem rzeczywiście istnieje takie niebezpieczeństwo?
Tak, istnieje, bo Fundusz Sprawiedliwej Transformacji jest przeznaczony dla regionów, które jak nazwa wskazuje – dokonują „transformacji”. Poprzez transformację rozumiemy odchodzenie z gospodarki wysokoemisyjnej, zanieczyszczającej środowisko, do gospodarki neutralnej dla klimatu. Nie tylko tworzenie nowych kopalń, ale nawet nieplanowanie zamykania istniejących oznacza utratę środków z Funduszu. Dlatego ze zdziwieniem przyjmuję wydawanie nowych koncesji na wydobywanie. Jest to absolutnie odwrotnym kierunkiem, jaki przyjęła Unia Europejska w swoim Zielonym Ładzie i co do którego wszystkie państwa się zgodziły. Jeśli zostanie utrzymana decyzja ministra klimatu i środowiska co do koncesji dla nowych kopalń w Mysłowicach i Rybniku - te pieniądze po prostu mogą nie zostać przekazane z Brukseli.
Co to oznacza dla samorządów, które mocno odczują skutki transformacji?
Oznacza to, że samorządy nie będą miały pieniędzy. Nie będą mogły, zgodnie z założeniami Funduszu, przeznaczyć ich na restrukturyzację kopalń; nie będą mogły przeznaczyć ich pracownikom zamykanych kopalń. Będą po prostu musiały albo same, z własnego budżetu wydać, albo - pozostawić pracowników samym sobie. Bez jakiegokolwiek wsparcia finansowego.
Czy transformacja może nastąpić bez odpowiednich pieniędzy?
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Ha ha ha .... Przecież to nie kopalnie emitują zanieczyszczenia , tylko elektrownie w procesie spalania. A nie od dziś wiadomo , że jeszcze kilkanaście , albo nawet kilkadziesiąt lat w Polsce będą działać elektrownie węglowe .Bo nikt nam innych nie wybuduje w momencie i nie da na całość w momencie pieniędzy , żeby zastąpić obecne ,to potrwa wiele ,wiele..... lat. I co my pozbędziemy się swoich kopalń na okres działania tych elektrowni węglowych ,a węgiel z innych krajów będzie niby bezemisyjny ? ....kpina jakaś ! Do tego państwo będzie musiało ludziom dać odprawy , zasiłki , mało tego nie będzie wpływów z podatków ,a jeszcze będziemy dawać pracę ludziom z Kopalń z innych krajów. Także sens i logika straszna. A jeżeli ktoś zacznie tu pierniczyć o opłacalności górnictwa ,to niech się puknie w głowę i zobaczy jak ceny węgla poszły w górę od zeszłego roku na światowych rynkach. I niższe długo nie będą bo na świecie zwiększa się zapotrzebowanie ,a podaż jest mała. A my mając rynek mocy oparty na węglu i przez wiele lat jeszcze tak będzie , będziemy płacić krocie za węgiel z innych krajów ,bo nikt nie będzie się z nami patyczkował . Nie masz własnego węgla to płac i płacz ,tak będzie!