Do końca tygodnia EUR/PLN może pozostawać w trendzie bocznym między 4,50 a 4,53 - ocenił starszy analityk rynków finansowych Banku Millennium, Mateusz Sutowicz. Jego zdaniem, po środowym przetargu NBP rentowności krajowego długu mogą pójść w górę.
- Na krajowym rynku mamy kolejny dzień osłabienia złotego. Jest to kontynuacja ruchu zainicjowanego w piątek łagodniejszymi od oczekiwań rynkowych komentarzami prezesa NBP o polityce pieniężnej. W tym osłabieniu kurs EUR/PLN dochodzi do istotnych technicznie poziomów 4,52-4,53, które w mojej ocenie nie powinny zostać przekroczone - powiedział Mateusz Sutowicz.
- Nie widzę powodów do dalszego dostosowania kursu do schłodzonego scenariusza podwyżek stóp procentowych. Z kolei sentyment zewnętrzny pozostaje neutralny. Wiele jest już w cenach i prawdopodobnie do końca tygodnia przejdziemy w trend boczny, od dołu ograniczony przez 4,50, a od góry przez 4,53 - dodał.
EUR/PLN dotarł w poniedziałek do 4,53 rosnąc o 0,3 proc., USD/PLN po podobnej zwyżce wynosił nawet 3,74. Obie pary walutowe zanotowały najwyższe poziomy od połowy maja. Po południu EUR/USD był blisko poziomu odniesienia na 1,213.
RYNEK DŁUGU
W wtorek rentowności krajowych SPW przez cały dzień pozostawały bez większych zmian.
- We wtorek mamy do czynienia ze wzrostami rentowności na rynkach bazowych, ale nie bierzemy w nich udziału. Czasowe rozkorelowanie może być oznaką pozycjonowania krajowych inwestorów pod jutrzejszy, jedyny w czerwcu, przetarg odkupu NBP - byłoby to spójne z poprzednimi. Bliskość przetargu sprzyja temu, że rentowności zniżkują, jednak tuż po nim powinno nastąpić odreagowanie - powiedział Mateusz Sutowicz.
- Spodziewam się, że na koniec tygodnia rentowności SPW będą wyżej niż obecne poziomy. Sporo będzie jednak zależało od tego, jak zachowa się NBP - ocenił.
Sutowicz zwrócił uwagę, że na poprzednim przetargu NBP nie odkupił żadnych obligacji skarbowych. Jego zdaniem, powtórka takiej sytuacji może sprawić, że rentowności wzrosną szybciej, niż wynikałoby to ze wzrostów na rynkach bazowych.
Ekonomista wskazał także na środowe posiedzenie Fed, które jego zdaniem, nie powinno mieć większego wpływu na notowania długu.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.