- Od czasu przystąpienia Polski do UE następuje systematyczne otwieranie się polskiej gospodarki na rynki zagraniczne, a proces ten był również kontynuowany w czasie pandemii. Dzięki wysokiej konkurencyjności polskich przedsiębiorstw, udział eksportu w PKB osiągnął w 2020 r. rekordowy poziom 55,8 proc. - uważa prof. Stanisław Gomułka, były wicemistrz finansów, minister finansów w Gospodarczym Gabinecie Cieni i główny ekonomista Business Centre Club.
- Panie profesorze, Rada Ministrów przyjęła Założenia projektu budżetu państwa na rok 2022, które przedłożył ministra finansów, funduszy i polityki regionalnej. Jakie ma Pan uwagi?
- Polityka gospodarcza rządu ma uwzględniać wytyczne instytucji Unii Europejskiej oraz krajowe przepisy fiskalne. To dobrze. Jednak nadal krajowe metody liczenia deficytu i zadłużenia sektora finansów publicznych odbiegają znacznie od metod Eurostatu, zaniżając deficyt i dług. W rezultacie pojawia się podwójna statystyka: polska – na użytek krajowyi unijna – na użytek międzynarodowy.
W ocenie stosunkowo umiarkowanego spadku PKB w 2020 r., stanowisko rządu odnotowuje antykryzysowe działania rządu, ale pomija dwie ważne przyczyny: mały udział w Polsce sektora usług turystycznych, który w UE ucierpiał najbardziej, oraz kluczową rolę w Polsce inwestycji zagranicznych w sektorze eksportowym, który dzięki temu ucierpiał stosunkowo nieznacznie.
- Co się Panu nie podoba w założeniach przyszłorocznego budżetu?
- Rząd odnotowuje bardzo duży, bo o 12 punktów procentowych, przyrost zadłużenia w 2020 r. instytucji rządowych i samorządowych według statystyki unijnej, ale pomija fakt, że ten przyrost w relacji do PKB byłby większy, gdyby inflacja w Polsce była na poziomie średnim w UE, tj. około 2 proc. a nie 4-5 proc. Oceny rządowe pomijają też pojawienie się dużych problemów i ryzyk dla finansów publicznych i wzrostu gospodarczego. W przypadku wzrostu gospodarczego nie wspomina się o niskich inwestycjach krajowych i nadal bardzo niskich nakładach krajowych, publicznych i prywatnych, na naukę i sektor technologiczny. W przypadku finansów publicznych nie wspomina się natomiast o ryzykach spowodowanych zamierzonym, dużym wzrostem nakładów na zdrowie i emerytury.
- Czy najważniejsze założenia makroekonomicznego budżetu państwa w 2022 r. w zakresie Produktu Krajowego Brutto są właściwe?
- Zakładamy, że w 2021 r. nastąpi odbicie aktywności gospodarczej, a jego skala – co do wartości bezwzględnej – będzie wyższa od spadku zanotowanego w ubiegłym roku i wyniesie 3,8 proc. Poziom sprzed pandemii (IV kw. 2019 r.) realny PKB powinien osiągnąć w III kw. 2021 r., tj. szybciej niż w strefie euro. Oczekujemy, że w przyszłym roku tempo wzrostu gospodarczego przyspieszy do 4,3 proc.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Oby optymizm gospodarczy prof. Gomułki przekuł się w realizm