Kontrolujący domowe kotłownie w Skawinie zyskali kolejne narzędzie, które pozwoli im jeszcze skuteczniej dbać o zdrowie mieszkańców. To bezzałogowy statek powietrzny powszechnie nazywany dronem.
Jak informuje Urząd Gminy, będzie on wykorzystywany do sprawdzania, czy mieszkańcy na pewno nie spalają śmieci. To rozwiązanie zwiększy liczbę przeprowadzanych kontroli oraz pozwoli ograniczyć bezpośrednie wizyty u mieszkańców w czasie pandemii.
- Wyposażony w specjalne czujniki dron stanie się mobilnym laboratorium, które szybko określi, czy z komina wydobywają się niedozwolone substancje. Jeżeli dron wykryje nieprawidłowości, wtedy mieszkaniec musi liczyć się z wizytą straży miejskiej, która pobierze próbkę popiołu oraz wyśle ją do akredytowanego laboratorium. W tym czasie pracownicy Wydziału Ochrony Powietrza, którzy również biorą udział w kontroli, porozmawiają z mieszkańcem i zachęcą go do skorzystania z dofinansowania do wymiany kopciucha, które może wynieść nawet około 90 procent kupna i instalacji nowego urządzenia - podkreśla Marcin Kozielski, rzecznik prasowy magistratu w Skawinie.
Kontrole pieców to też dla urzędników idealna okazja, by spotkać się z mieszkańcami i porozmawiać o rezygnacji z pieca węglowego.
- To szczególnie ważne teraz, ponieważ w Skawinie dobiegają końca prace nad wprowadzeniem całkowitego zakazu palenia węglem. 26 maja na sesji Rady Miejskiej odbędzie się głosowanie głosowanie w tej sprawie. Oprócz wprowadzenia od 2030 roku całkowitego zakazu palenia węglem, wejdzie w życie także zakaz montażu pieców węglowych w nowych budynkach od 2022 r. - informuje Kozielski.
Dodaje, że dron odegra także istotną rolę w działaniach antykryzysowych. Będzie przeprowadzał rozpoznanie terenu w trakcie powodzi lub pożarów. Zostanie także wykorzystany do monitorowania obszarów wypalania traw. W Skawinie to duży problem szczególnie w okresie wiosenno-letnim.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.