- W Bełchatowie doszło do spadku częstotliwości, wyłączenia bloków, spowodowanego błędem ludzkim. Zastanawiamy się, jak zabezpieczyć takie zjawiska na przyszłość - poinformował w środę, 19 maja, wiceminister klimatu i środowiska Piotr Dziadzio.
Wiceminister Dziadzio pytany na posiedzeniu sejmowej Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa o awarię elektrowni w Bełchatowie powiedział, iż zdarzenie to zostało spowodowane zwykłym ludzkim błędem.
Według niego doszło do spadku częstotliwości, wyłączenia bloków, spowodowanego błędem ludzkim. - Zastanawiamy się, jak zabezpieczyć takie zjawiska na przyszłość - mówi. Jak poinformował, nam nie brakowało mocy, był to spadek częstotliwości spowodowany przepięciem w systemie.
W poniedziałek ok. godz. 16.30 doszło do zakłócenia na stacji elektroenergetycznej Rogowiec, należącej do operatora przesyłu energii PSE. Wskutek zadziałania automatyki stacyjnej nastąpiło wyłączenie 10 bloków w Elektrowni Bełchatów, należącej do spółki PGE GiEK. Utracono 3640 MW mocy.
PSE podawało, że system został niezwłocznie zbilansowany m.in. poprzez uruchomienie generacji w elektrowniach szczytowo-pompowych, aktywacji wirującej rezerwy cieplnej w pracujących elektrowniach oraz międzyoperatorskiemu importowi energii z Czech, Słowacji i Niemiec.
Podczas posiedzenia sejmowej komisji Dziadzio zauważył, że Polska jest również eksporterem energii elektrycznej, a w tym roku kilkukrotnie musiano już wygaszać bloki konwencjonalne ze względu na obecną w systemie nadwyżkę energii. W energetyce prosumenckiej mamy już teraz powyżej 4 MW w systemie - poinformował wiceminister.
Ustosunkowując się do pytania o mapę drogową polskiej transformacji energetycznej i realizacji celów unijnego Zielonego Ładu, Dziadzio wskazał, iż mapa drogowa została szczegółowo opisana w Polityce Energetycznej Państwa do 2040 r., gdzie również pokazano model dekarbonizacji. Zdaniem wiceministra, PEP pokazuje cały proces transformacji i dochodzenia do projektu Zielonego Ładu do 2050 r. Wiceminister powiedział również, że drugim elementem, który jest realizowany i który wskazuje mapę drogową transformacji energetycznej w Polsce, jest umowa społeczna z górnikami, która zakłada pewną formę likwidacji polskiego górnictwa w sposób zrównoważony, stabilny i odpowiedzialny.
Polityk podkreślił, że strategia neutralności klimatycznej UE zawiera bardzo ambitne cele, które są przed nami i one dotyczą całego obszaru energetyki, transportu, przemysłu, również rolnictwa.
W Polsce neutralność klimatyczna - polityka energetyczna państwa została przyjęta przez RM w lutym tego roku, dokument ten stanowi wizję i strategię Polski w zakresie transformacji energetycznej i tworzy pewną oś, w jaki sposób będą zarówno programowane, jak i wykorzystywane środki na transformację sektora energii, które również są obarczone pewnym procesem zwiazanym z pandemią COVID-19. Inwestycje w Polsce w najbliższym 10-leciu będą się koncentrowały wokół 3 filarów: sprawiedliwej transformacji, budowie nowego zeroemisyjnego systemu energetycznego i poprawy powietrza. Nacisk zostaje położony głównie na sektor energii odnawialnej i kwestie zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego.
Wiceminister zdementował również spekulacje zawarte w pytaniu posła Żuka (Kukiz '15), jakoby budowa elektrowni jądrowych w Polsce miała nie dojść do skutku.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Dzięki zgodzie na likwidację górnictwa i elektrowni węglowych czeka nas 2030 totalny blackout nie zdarzymy z elektrownia atomowa (nawet jak nikt nam nie sprzeda uranu) skąd gaz nawet jak cos będzie na gaz i awaria pokazała co daje OZE -śmiech na sali dobrze ze wodne i żebranie u innych...