- Polska stoi na stanowisku, że dla obszarów, gdzie będą realizowane terytorialne plany sprawiedliwej transformacji, nie powinno być dodatkowych ograniczeń wsparcia ze środków unijnego Funduszu Sprawiedliwej Transformacji (FST) - podał resort funduszy i polityki regionalnej.
FST, którego Polska, a w niej woj. śląskie, ma być największym beneficjentem, to jedno z narzędzi łagodzenia skutków transformacji energetycznej. W ostatnich miesiącach wśród samorządowców pojawiły się jednak wątpliwości, czy ze środków Funduszu będą mogły korzystać także te samorządy, na terenie których będą rozwijane nowe projekty górnicze.
W końcu marca br. o informację w tej sprawie zwrócił się do premiera śląski poseł PiS Jerzy Polaczek. W środę parlamentarzysta udostępnił PAP otrzymaną w ostatnim czasie odpowiedź resortu funduszy i polityki regionalnej. Wynika z niej, że w zaakceptowanym tekście rozporządzenia dotyczącego FST nie ma ograniczeń dla samorządów, na terenie których publiczni lub prywatni inwestorzy rozwijają lub planują rozwijanie wydobycia węgla kamiennego.
Na etapie trilogów z Parlamentem Europejskim i Komisją Europejską zgłaszane były propozycje zapisów wyłączających wsparcie dla regionów, w których rozwijane jest wydobycie węgla. Jednakże w wyniku przeprowadzonych negocjacji nie znalazły się one w zaakceptowanym tekście rozporządzenia ustanawiającego FST - zapewnił wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda.
Polska niezmiennie stoi na stanowisku, że dla obszarów, dla których sporządzone i realizowane będą terytorialne plany sprawiedliwej transformacji, nie powinny być stosowane dodatkowe ograniczenia wsparcia ze środków FST, wykraczające poza zapisy przyjętego rozporządzenia - napisał w odpowiedzi wiceminister.
Poseł Polaczek przypomniał, że obecnie na Śląsku rozważane są trzy projekty górnicze, będące na różnych etapach procedowania: dwa prowadzone przez prywatnych inwestorów (dotyczą złoża Brzezinka w Mysłowicach i złoża Paruszowiec w Rybniku) oraz projekt Polskiej Grupy Górniczej, która przymierza się do udostępnienia złoża Imielin Północ w powiecie bieruńsko-lędzińskim, jako zasobów dla kopalni Piast-Ziemowit.
W ocenie parlamentarzysty, pozbawienie mieszkańców gmin, powiatów, czy subregionów, których dotyczą te potencjalne projekty górnicze, możliwości korzystania ze środków FST, byłoby dla nich krzywdzące. Zdaniem posła, stanowisko resortu funduszy i polityki regionalnej wydaje się przesądzać o tym, że taki negatywny scenariusz się nie ziści.
Ważne, by środki z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji były dostępne dla wszystkich samorządów, bez wyłączania ze wsparcia określonych subregionów czy powiatów, na terenie których są projektowane inwestycje związane z wydobyciem węgla - powiedział pos. Polaczek.
W połowie kwietnia do problemu potencjalnego wyłączenia regionów, gdzie powstają nowe zakłady górnicze, ze wsparcia FST odniósł się w Sejmie wiceminister klimatu i środowiska Paweł Dziadzio. Odpowiadając na zapytanie poselskie w tej sprawie wiceminister poinformował, że przepisy ustanawiające FST nie zawierają zapisów, zgodnie z którymi w takich regionach fundusz ten nie mógłby funkcjonować. Zastrzegł jednak, że takie gminy mogą mieć utrudnione wsparcie z tego źródła.
Gminy, które zdecydowały się ewentualnie uzgodnić nowe koncesje na wydobywanie węgla mogą mieć, bo istnieje zawsze takie ryzyko, pewien utrudniony dostęp do tych środków, natomiast nie powinno to skutkować dla np. sąsiednich gmin. Bardzo ważny jest rachunek ekonomiczny tych wszystkich działań - mówił 15 kwietnia w Sejmie wiceminister Dziadzio.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.