Wiceszef MAP Artur Soboń wyraził nadzieję, że w negocjacjach Umowy Partnerstwa z Komisją Europejską uda się obronić zaproponowaną w polskim projekcie umowy kwotę 4,4 mld euro w Funduszu Sprawiedliwej Transformacji dla Polski.
W porannej rozmowie w radiowej Trójce wiceminister aktywów państwowych - jako pełnomocnik rządu ds. transformacji spółek energetycznych i górnictwa węglowego - został zapytany, ile ostatecznie środków z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji otrzyma Polska. Jako kontekst przedstawiono wcześniejsze informacje, że może to być kwota 36 mld zł, obecnie 17 mld zł, a być może niespełna 8 mld zł - ze względu na to, że Polska nie zgodziła się na neutralność klimatyczną do 2050 r.
Nad Funduszem Sprawiedliwej Transformacji w tej chwili pracujemy, więc jego ostateczny kształt będzie znany dopiero po zaakceptowaniu całości umowy partnerstwa. Jesteśmy na etapie, w którym mamy niespełna 4 mld euro do rozdysponowania na trzy regiony - zdaniem Komisji Europejskiej lub na sześć - zdaniem polskiego rządu - powiedział Soboń.
Będziemy przekonywać, że także górnicza część małopolski, woj. łódzkiego i woj. lubelskiego zasługuje na wsparcie ze środków Funduszu Sprawiedliwej Transformacji - przypomniał wiceminister aktywów państwowych. Do tego dołożyliśmy pół miliarda euro z własnych środków - to jest 4,4 mld euro - uściślił obecną wartość polskiego projektu Soboń.
Pierwotnie rzeczywiście ten fundusz w całości, globalnie, w ramach całego budżetu był większy, natomiast nie zakładam dzisiaj, aby on mógł się skorygować, zmniejszyć, ze względu na kwestię neutralności klimatycznej - uznał.
Prowadzący rozmowę Bartłomiej Graczak powołał się na wypowiedź pełnomocnika rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotra Naimskiego z ostatnich dni ws. reperkusji braku zgody Polski na zeroemisyjność do 2050 r. Pan minister Naimski powiedział wprost, że tak będzie: skoro się nie zgodziliśmy, to tak będzie, będziemy mieć mniejsze środki - powiedział Graczak.
- Pracujmy dzisiaj, po pierwsze, żeby przekonać Komisję nie do trzech regionów, a do sześciu - i pracujmy nad tym kształtem Umowy Partnerstwa, który zaproponowaliśmy, a zaproponowaliśmy 4,4 mld euro na Fundusz Sprawiedliwej transformacji. Mam nadzieję, że to się uda obronić - zaakcentował wiceminister aktywów państwowych.
Nowa europejska perspektywa finansowa 2021-27 oznacza nowy model finansowania zadań, w regionach ze specjalnymi wyzwaniami dotyczącymi transformacji energetycznej, oparty m.in. o nowy Fundusz Sprawiedliwej Transformacji. Zgodnie z zaprezentowanym w styczniu br. przez rząd projektem Umowy Partnerstwa Polski z UE na lata 2021-2027 założono w nim środki z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji na poziomie 3,8 mld euro.
Według wcześniejszych informacji resortu funduszy i polityki regionalnej polski projekt Umowy Partnerstwa przewiduje, że pula funduszu sprawiedliwej transformacji i polityki spójności będzie liczyła ogółem 4,4 mld euro (złożą się na nią 3,8 mld euro z unijnego Funduszu Sprawiedliwej Transformacji oraz 560 mln euro z polityki spójności).
Zgodnie z intencją Komisji Europejskiej FST ma zasilić trzy polskie regiony, które szczególnie potrzebują kompensacji społecznych, gospodarczych i środowiskowych skutków trwającej transformacji energetycznej (śląskie, dolnośląskie i wielkopolskie). Zgodnie z wolą rządu środki te miałyby wesprzeć trzy kolejne województwa (lubelskie, małopolskie i łódzkie).
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.