Jak poinformowali przedstawiciele Polskiej Grupy Górniczej, w poniedziałek, 22 marca, ściana wydobywcza, w rejonie której doszło do zawału, wznowiła wydobycie. Ściana była wyłączona z pracy od 4 marca.
Chodzi o ścianę 411 na poziomie 665 m, w rejonie której 4 marca doszło do zawału. Przyczyną wypadku był opad skał stropowych, a wielkość zawału określono na 3,5 m długości, 1,6 m szerokości i 3 m wysokości. Do zdarzenia doszło w trakcie przebudowy obudowy indywidualnej w ramach cyklu technologicznego związanego z postępem ściany, a w wyniku wypadku zginęli dwaj górnicy.
Na początku minionego tygodnia przedstawiciele PGG podkreślali, że zawalisko, który nie było duże zostało już wcześniej uprzątnięte i czekają na decyzję Okręgowego Urzędu Górniczego w Katowicach odnośnie ponownego uruchomienia ściany.
Ściana 411 to obecnie jedna z dwóch ścian pracujących w kopalni Mysłowice-Wesoła. Przed wypadkiem ściana dawała dobowe wydobycie wynoszące ok. 4 tys. t węgla. Pozostałe trzy ściany w kopalni Mysłowice-Wesoła są obecnie przezbrajane.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.