Mówimy – górnictwo. Myślimy – węgiel. Nic bardziej mylnego. Przemysł wydobywczy to również górnictwo rud metali, soli i surowców skalnych. Górnictwo to jednak pojęcie dużo szersze niż same kopaliny. Warto pamiętać, że nie byłoby wydobycia bez producentów maszyn i urządzeń górniczych, firm usługowych działających na rzecz górnictwa oraz instytutów naukowo-badawczych - napisała w komunikacie prasowym Górnicza Izba Przemysłowo-Handlowa.
W ostatnich latach górnictwo węglowe nie ma dobrej prasy, zwłaszcza na naszym kontynencie. Kryzys, w jakim coraz bardziej pogrąża się branża, dodatkowo potęgują jeszcze dekarbonizacyjne działania Unii Europejskiej, których negatywne skutki odczują nie tylko przedsiębiorstwa działające na rzecz górnictwa, ale także całe regiony górnicze.
Reprezentująca interesy szeroko rozumianego sektora wydobywczego GIPH od kilku miesięcy prowadzi kampanię na rzecz wszystkich firm górniczych, postulując, by odpowiednią pomocą zostali objęci zarówno producenci węgla, jak i podmioty w dużym stopniu od nich uzależnione.
W tym celu Izba opracowała i przedstawiła decydentom propozycje konkretnych rozwiązań dla wsparcia transformacji gospodarczej firm i instytucji otoczenia górnictwa. W oczekiwaniu na rozwiązania systemowe, GIPH zapoczątkowała szereg inicjatyw wspierających firmy z sektora okołogórniczego w dobie likwidacji kopalń węgla kamiennego. Jedną z nich są Wirtualne Międzynarodowe Targi Górnictwa VIMMEX 2021, które odbędą się w dniach 17-19 marca br.
- Jesteśmy świadkami historycznych przemian szeroko rozumianego sektora górniczego, wywołanych nieuchronną transformacją energetyczną. W jej efekcie w niedługiej perspektywie próżno będzie szukać w Europie rynków zbytu dla specjalistycznych usług oraz maszyn i urządzeń górniczych. Trudne położenie firm otoczenia górnictwa dodatkowo komplikuje pandemia koronawirusa – zauważa Janusz Olszowski, prezes Izby.
Globalny kryzys gospodarczy, wywołany pandemią koronawirusa, dosięgnął bowiem również sektor górniczy. Czasowo wstrzymywane jest zarówno wydobycie surowców, jak i zamówienia i dostawy maszyn oraz urządzeń. Prowadzenie działalności gospodarczej w dobie światowego lockdownu napotyka na szereg przeszkód i utrudnień.
Przemysł okołogórniczy pretenduje do miana Przemysłu 4.0. Produkcja na takim poziomie wymaga również przemodelowania strategii promocyjnej i wprowadzenia nowoczesnych rozwiązań digital marketingu. Jednym z nich są wirtualne targi, pozwalające na redukcję kosztów promocji, przy jednoczesnym zachowaniu maksimum bezpieczeństwa - czytamy w komunkacie prasowym.
- Naszym celem jest wsparcie promocji przemysłu okołogórniczego w czasach, gdy tradycyjne formy wystawiennicze są nieosiągalne, zarówno z uwagi na związane z pandemią ograniczenia w podróżowaniu i prowadzeniu działalności gospodarczej, jak też ze względu na wysokie koszty uczestnictwa – wskazuje Janusz Olszowski, prezes GIPH. – Oczywistym jest, że wirtualne targi nie zastąpią targów tradycyjnych, i nie taki jest ich cel. Zdajemy sobie sprawę z tego, że jest to eksperyment, uczestniczy w nim ograniczona liczba wystawców. Nowy rodzaj zagrożenia, jakim jest pandemia i wywołany nią kryzys, wymaga jednak wdrożenia innowacyjnych rozwiązań, o zasięgu globalnym. W sytuacji, gdy tradycyjne targi są odwoływane lub przekładane, taka forma promocji może okazać się doskonałą alternatywą. Jesteśmy ciekawi, czy się przyjmie, nie tylko w dobie pandemii.
Wirtualne Międzynarodowe Targi Górnictwa VIMMEX 2021 to szansa na prezentację oferty i nawiązanie nowych kontaktów biznesowych z klientami, którzy, choćby z racji odległości, nigdy nie dotarliby na tradycyjne targi.
Więcej szczegółów na temat wirtualnych targów górniczych na stronie www.vimmex.pl oraz na profilu na Facebooku.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.