Rządowe plany podniesienia podatków nie pozostawiają złudzeń: budżet państwa jest w złym stanie. Mimo to węglowe spółki nie tracą nadziei i przygotowują wnioski o dofinansowanie inwestycji początkowych w sektorze górniczym. Rada Ministrów zadeklarowała na ten cel 400 mln zł.
– Ostatnio wiceminister gospodarki Joanna Strzelec-Łobodzińska dwukrotnie odpowiadała w Sejmie na pytania posłów koalicji i opozycji w tej sprawie. W obu wystąpieniach podkreślała, że nic nie zagraża ściągnięciu tych środków z budżetu. Absolutnie nie ma więc powodów, by cokolwiek mogło się zmienić. Tym bardziej, że jest to ostatnia możliwość udzielenia takiej pomocy, więc pilnujemy, żeby te pieniądze zostały wydane zgodnie z decyzją Parlamentu – uspokaja Tomasz Tomczykiewicz, szef śląskich struktur Platformy Obywatelskiej i przewodniczący klubu parlamentarnego tej partii.
Przygotowywanie wniosków o uzyskanie finansowego wsparcia na rozwojowe projekty weszło w końcową fazę. Ich sporządzanie – wobec licznych obwarowań w dopuszczającym pomoc państwa dla przemysłu węglowego unijnym rozporządzeniu 1407/2002 – jest niezwykle skomplikowane. Wymaga drobiazgowych uzasadnień i wręcz góry papierów. Dzieje się tak nieprzypadkowo. Trzeba przypomnieć, że budżetowe wsparcie dla inwestycji początkowych nie może iść na doraźne prowadzenie produkcji. Jest przeznaczone wyłącznie na finansowanie projektów inwestycyjnych, pomagających utrzymywać dostęp do rezerw węgla, a więc głównie na udostępnianie nowych zasobów.
W przygotowywanych przez przedsiębiorców górniczych wnioskach dominują takie właśnie projekty. Na ogół obejmują budowę nowych poziomów i rozcinanie perspektywicznych pokładów węgla, głębienie szybów oraz rozbudowę i modernizację zakładów przeróbki mechanicznej węgla, ale też zakup sprzętu, umożliwiającego rozpoczynanie eksploatacji w świeżo udostępnionych partiach.
Dla Kompanii Węglowej taką inwestycją szczególnego znaczenia jest budowa poziomu 1050 w kopalni „Knurów-Szczygłowice”. Szczególnego, ponieważ na wiele lat otwiera dostęp do cenowo atrakcyjnego węgla koksowego. Dla Katowickiego Holdingu Węglowego inwestycją wyjątkowego kalibru jest dla odmiany pogłębienie do 1230 metrów szybu „Bronisław” w kopalni „Mysłowice-Wesoła”, czyli zakładu, który ma być centrum przyszłej megakopalni.
Możliwe dofinansowanie inwestycji początkowych nie oznacza jednak, że bez budżetowych pieniędzy przedsiębiorcy porzucą realizację rozwojowych projektów.
Czytaj więcej: Pomoc z budżetu możliwa tylko dla rentownych i perspektywicznych kopalń
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.