Co najmniej 48 nowych kamer monitoringu miejskiego ma w tym roku działać w Katowicach. Obecnie jest ich 277. W ub. roku na podstawie monitoringu katowiccy strażnicy miejscy podjęli ponad 2,2 tys. działań i ukarali blisko 300 osób.
Chodzi o dalszą rozbudowę Katowickiego Inteligentnego Systemu Monitoringu i Analizy (KISMiA), który kosztem blisko 14 mln zł został uruchomiony w sierpniu 2016 r. System początkowo obejmował 211 kamer, a obecnie - 277.
Jak poinformował w czwartek rzecznik katowickiego magistratu Michał Łyczak, większość nowych kamer będzie działało w nowych centrach przesiadkowych (w ub. roku otwarto trzy takie obiekty), osiem zostanie zainstalowanych w dzielnicach po wnioskach radnych, a dwa to inicjatywa mieszkańców w ramach budżetu obywatelskiego.
Wszystkie kamery zostaną włączone w Katowicki Inteligentny System Monitoringu i Analizy. - KISMiA pozwala nam poprawiać bezpieczeństwo publiczne, w tym drogowe, efektywnie gospodarować zasobami ludzkimi i sprzętem Straży Miejskiej, a także sprawniej działać w sytuacjach kryzysowych - powiedział cytowany przez Łyczaka prezydent Katowic Marcin Krupa.
- Widać, że montaż monitoringu przynosi efekty. Tylko w ubiegłym roku straż miejska i policja wykorzystały blisko 2,5 tysiąca nagrań z monitoringu. Widząc, że system spełnia swoje zadania podjęliśmy decyzję o jego dalszej rozbudowie - wyjaśnił Krupa.
W Katowicach kamery, poza śródmieściem i dzielnicami, są umieszczone m.in. na głównych arteriach drogowych, gdzie skanują tablice rejestracyjne przejeżdżających pojazdów. Przy nowych centrach przesiadkowych (Brynów, Sądowa, Zawodzie) system działa w oparciu o kamery obrotowe i punktowe, dzięki czemu monitorowany jest cały ich teren.
W tym roku do systemu KISMiA włączonych zostanie co najmniej 48 kamer, w tym: siedem kamer z centrum przesiadkowego Brynów, dziewięć kamer z Międzynarodowego Dworca Autobusowego przy ul. Sądowej, 21 kamer z centrum przesiadkowego Zawodzie, a także jedna na skrzyżowaniu ul. Armii Krajowej i ul. Kościuszki.
Ponadto, 10 nowych kamer wejdzie w skład systemu w ramach wartego ok. 700 tys. zł zadania "Zaprojektowanie i wykonanie trzech monitoringów wizyjnych włączanych do Katowickiego Inteligentnego Systemu Monitoringu i Analizy". Projekt dotyczy dzielnic: Murcki - dwie kamery, Bogucice - cztery, Zawodzie - dwie, Dąbrówka Mała (Burowiec) - jedna kamera i Śródmieście - jedna.
Miasto przekonuje, że KISMiA jest najnowocześniejszym w tej skali inteligentnym systemem monitoringu w Polsce, który sam wykrywa i alarmuje dyspozytorów w zakresie kilkunastu określonych zdarzeń - np. kolizji pojazdów, zbiegowiska czy leżącego na ziemi człowieka. Podobne systemy działają m.in. w Chicago, Rio de Janeiro i Madrycie.
Monitoring jest pomocny w pracy policji. - Zapis z monitoringu wykorzystywany jest np. w sytuacji kiedy obywatel został pokrzywdzony przestępstwem i zgłasza ten fakt w jednostce policji - zaznaczyła cytowana w informacji miasta rzeczniczka katowickiej policji mł. asp. Agnieszka Żyłka.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.