Piątkowa sesja na nowojorskich przyniosła umiarkowane spadki, a inwestorzy analizują szczegóły pakietu fiskalnego, zaproponowanego przez prezydenta elekta. Od największych banków rozpoczął się sezon publikacji wyników za czwarty kwartał przez spółki w USA.
Dow Jones Industrial na zamknięciu spadł 0,57 proc. i wyniósł 30 814,26 pkt. S&P 500 zniżkował 0,72 proc. i wyniósł 3768,25 pkt. Nasdaq Comp. poszedł w dół 0,87 proc., do 12 998,50 pkt.
Wszystkie trzy główne indeksy amerykańskich giełd zanotowały tygodniowy spadek. Dow Jones stracił przez pięć ostatnich sesji 0,9 proc., a S&P 500 oraz Nasdaq zniżkowały po 1,5 proc.
- Wydaje się, że ostatnie ruchy na rynku wynikają ze +sprzedawania faktów+, biorąc pod uwagę, że wiele optymizmu związanego z kolejnym bodźcem fiskalnym w USA zostało już wycenione przed niecierpliwie wyczekiwanym ogłoszeniem - powiedział Han Tan, analityk rynku w FXTM.
W Stanach Zjednoczonych rozpoczął się właśnie sezon publikacji wyników za czwarty kwartał. Na pierwszy ogień poszło kilka czołowych banków.
Akcje JPMorgan szły w dół o 0,5 proc., mimo że zysk na akcję banku w czwartym kwartale wyniósł 3,79 USD, a oczekiwano 2,56 USD.
Notowania Citigroup spadały 3 proc. Przychody banku wyniosły w czwartym kwartale 16,5 mld USD, oczekiwano 16,71 mld USD.
Akcje Wells Fargo spadały 5 proc. Przychody banku wyniosły 17,93 mld USD wobec oczekiwanych 18,12 mld USD.
Najgorszy od końca listopada zeszłego roku dzień zanotowały spółki paliwowe. Ich indeks stracił 4 proc.
Prezydent elekt Joe Biden podał założenia pakietu pomocowego dla gospodarki (nazwanego "Amerykańskim Planem Ratunkowym"), o wartości 1,9 biliona USD.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.