Niemiecki koncern energetyczny RWE zamknął pierwszy blok opalany węglem brunatnym w elektrowni Niederaussem w Nadrenii Północnej-Westfalii.
Zgodnie z ustawą o wydobyciu węgla, jednostka miała zostać odłączona od sieci do 31 grudnia.
- Sposób funkcjonowania rynku energii wymaga jak najszybszej fundamentalnej zmiany - powiedział w rozmowie z Die Welt Rolf Martin Schmitz, szef RWE.
- Przy stale rosnącym udziale energii ze źródeł odnawialnych rynek, jaki znamy, już nie działa, ponieważ nie dostarcza zachęt do budowy nowych elektrowni lub robi to za późno - dodał.
Zamknięcie bloku o mocy 300 MW zapobiegnie rocznym emisjom CO2 w ilości ok. 2,5 mln t.
W nadchodzących latach RWE będzie sukcesywnie wycofywać kolejne bloki opalane węglem brunatnym, za co otrzyma 2,6 mld euro rekompensaty.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.