Żądania związków zawodowych działających w grupie PGE dotyczące 6,8-proc. podwyżki płac dla każdego pracownika są nierealne - poinformowała PGE w komunikacie prasowym.
Jak wskazała w poniedziałkowym, 14 grudnia, stanowisku spółka, związki zawodowe PGE żądają podwyżki na poziomie 6,8 proc. dla każdego pracownika Grupy PGE. "Biorąc pod uwagę, że średnia płaca w Grupie PGE wynosi 8 tys. zł, daje to średnio na miesiąc 500 zł" - poinformowano. Dodano, że związki żądają, aby Grupa PGE jeszcze do końca 2020 r. zatrudniła 700 nowych pracowników, "powołując się przy tym na zapisy porozumienia o utrzymaniu poziomu etatów sprzed czterech lat".
PGE poinformowała, że spełnienie tych żądań to koszt ponad 450 mln zł rocznie.
PGE oceniła zgłoszone żądania związków zawodowych jako "nierealne i niebiorące pod uwagę obecnej sytuacji społeczno-gospodarczej Polski, związanej z pandemią oraz kondycji finansowej Grupy Kapitałowej PGE". "Priorytetem dla zarządu PGE jest utrzymanie miejsc pracy i poziomu wynagrodzeń dla pracowników Grupy PGE" - wskazano w komunikacie. Dodano, że w sytuacji, kiedy z powodu pandemii wiele osób dotyka utrata pracy, a niektóre branże walczą z problemami, "żądania podwyżek i dodatkowego, nieuzasadnionego biznesową koniecznością zatrudniania ludzi jest nieodpowiedzialne i niesolidarne".
"PGE informuje, że w obecnych warunkach strajk będzie miał charakter nielegalny, co zostało potwierdzone w niezależnych opiniach prawnych, o czym związki zawodowe zostały poinformowane" - dodano.
Grupa Kapitałowa PGE jest największym w Polsce przedsiębiorstwem sektora elektroenergetycznego pod względem przychodów i generowanego zysku. Dzięki połączeniu własnych zasobów paliwa i wytwarzania energii oraz posiadaniu sieci dystrybucyjnych, PGE gwarantuje dostawy energii elektrycznej do ponad pięciu milionów klientów.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Żyje 50 lat na tym świecie i nie widziałem jeszcze informacji że pracodawca uznał za legalny strajk lub spór zbiorowy.