W drugą niedzielę listopada zacznie obowiązywać jesienna korekta rozkładu jazdy pociągów. Dla podróżnych korzystających z pociągów osobowych Polregio oznaczać to będzie m.in. koniec objazdów czy przesiadek na zastępcze autobusy na niektórych trasach.
Jesienna korekta rozkładu jazdy obowiązywać będzie od 8 listopada do 12 grudnia 2020 r. Powody do zadowolenia będą mieć podróżni udający się do stacji położonych pomiędzy Katowicami a Krakowem. Obecnie część pociągów osobowych na niektórych odcinkach tej trasy zastąpiona jest autobusami. Przykładowo drugi w ciągu doby poranny pociąg z Wodzisławia Śląskiego dociera tylko do Jaworzna Szczakowy, a dalej do stolicy województwa małopolskiego jedzie autobus zastępczy. Inny popołudniowy pociąg kursuje tylko z Katowic do Trzebini, gdzie trzeba się przesiąść na autobus. Od niedzieli, 8 listopada, skończą się te przesiadki, a całą trasę pokonamy pociągami.
Nie zawsze będzie to oznaczać sumarycznie krótszy czas całej podróży. Wczesnoporanny pociąg osobowy Karolinka z Wodzisławia Śląskiego do Rzeszowa Głównego co prawda szybciej przyjedzie do Krakowa, ale za to będzie mieć tam o około 10 minut dłuższy postój.
Zmiany czekają także podróżnych przemieszczających się pomiędzy Górnośląskim Okręgiem Przemysłowym a Górami Świętokrzyskimi. Stosunkowo najmniej niespodzianek będzie na tradycyjnej trasie prowadzącej przez Sławków, Bukowno i Sędziszów, gdzie rozkład pozostanie niemalże niezmieniony. Kursujący tamtędy poranny pociąg Katowice - Sławków - Kielce dotrze do stolicy województwa świętokrzyskiego w czasie o 7 minut krótszym niż dotychczas.
Nie przez Sławków, lecz przez Włoszczowę i Zawiercie jeżdżą dwie pary pociągów osobowych z Kielc do Katowic. Są to poranny pociąg Ostaniec i popołudniowy Łysica. Nadal będą one jeździć trasą objazdową przez Dąbrowę Górniczą Hutę Katowice i Mysłowice, z pominięciem Będzina i Sosnowca. Wyjątkiem będzie wieczorny kurs pociągu Łysica do Kielc, który od 8 listopada wróci na krótszą trasę przez Sosnowiec Główny i Będzin.
Mniej optymistycznie wyglądać będzie sytuacja z porannym pociągiem osobowym Ostaniec, kursującym z Katowic przez Zawiercie i Kielce do stacji Busko-Zdrój. Obecnie odjeżdża on z Katowic o godz. 9.08, a do do celu dociera po 3 godzinach i 17 minutach. Po jesiennej korekcie rozkładu jazdy pociąg ten wyruszy wcześniej, o godz. 7.53, jednak do Buska-Zdroju dotrze o godz. 11.35, a więc podróż wydłuży się do 3 godzin i 42 minut. Powodem tego będzie dłuższy postój na stacji Kielce. Dla porównania - przejazd samochodem z Katowic do Buska-Zdroju zajmuje około dwóch i pół godziny, a trasa drogowa jest o ponad 60 km krótsza. Tak jak dotąd, Ostaniec i Łysica na swej objazdowej trasie nie będą się zatrzymywać na stacjach Mysłowice czy Dąbrowa Górnicza Południowa.
Polregio to ogólnopolski przewoźnik kolejowy, do początku 2020 r. występujący pod nazwą Przewozy Regionalne. Jego pociągi jeżdżą na terenie wszystkich województw. W województwie śląskim kursują m.in. na trasach z Katowic do Wodzisławia Ślaskiego, z Katowic do Krakowa, z Katowic przez Olkusz do Kielc, z Katowic przez Zawiercie do Kielc, z Tarnowskich Gór do Częstochowy, z Tarnowskich Gór do Wielunia, z Bielska Białej do Kalwarii Zebrzydowskiej, z Żywca do Suchej Beskidzkiej, z Gliwic do Kędzierzyna Koźla, z Gliwic do Opola, z Raciborza do Opola czy też z Częstochowy do Kielc.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.