- PGNiG jest zainteresowany repolonizacją aktywów ciepłowniczych w Polsce i analizuje na bieżąco wszelkie okazje na rynku - poinformował PAP Biznes prezes PGNiG Jerzy Kwieciński. Finansowanie planowanych przejęć może pochodzić m.in. ze środków zewnętrznych, krajowych i zagranicznych.
Prezes Kwieciński pytany przez PAP Biznes, czy PGNiG jest zainteresowany polskimi aktywami CEZ odpowiedział: - Jesteśmy zainteresowani różnymi aktywami ciepłowniczymi, stale analizujemy, co się dzieje na rynku.
- Zależy nam na tzw. repolonizacji aktywów energetycznych. One są na sprzedaż i są to aktywa często z bardzo dużym śladem węglowym, a my uważamy, że sobie z tym poradzimy. Nie wszystkie spółki byłyby w stanie takiemu wyzwaniu sprostać - dodał.
Wśród aktywów, które obecnie mogą być dostępne do kupna na polskim rynku, są spółki należące do czeskiego koncernu energetycznego CEZ oraz fińskiej grupy Fortum.
CEZ zaprosił do składania do 29 września listów intencyjnych w procesie zakupu polskich aktywów grupy. Chce sprzedać CEZ Skawina, CEZ Chorzów, CEZ Produkty Energetyczne Polska oraz CEZ Polska. Polskie aktywa CEZ obejmują dwie elektrociepłownie o łącznej zainstalowanej mocy 568 MWe oraz 1088 MWt.
Aktywami CEZ w Polsce jest zainteresowane również PGE, co kilka dni temu zadeklarował prezes tej spółki Wojciech Dąbrowski.
Kilka miesięcy temu Grupa Fortum zdecydowała o przeglądzie opcji strategicznych, w tym możliwości zbycia aktywów ciepłowniczych i chłodniczych w Polsce, w Estonii, na Litwie, Łotwie i J"rvenp"" w Finlandii. Jak podało Fortum, wstępne analizy wykazały, że te biznesy mogłyby zagwarantować wyższy wzrost przy innej strukturze właścicielskiej. W 2019 r. łączna sprzedaż ciepła w tych aktywach wyniosła 5,1 TWh, a energii 1,3 TWh. Łączna EBITDA wyniosła ok. 120 mln euro.
W Polsce Fortum ma aktywa ciepłownicze w pięciu miastach (Płock, Częstochowa, Bytom, Zabrze i Wrocław), w tym elektrociepłownie wielopaliwowe CHP w Częstochowie i Zabrzu. W 2019 r. spółka sprzedała 3,3 TWh ciepła i 0,6 TWh energii. EBITDA wyniosła 43 mln euro.
Prezes Kwieciński podkreśla przy tym, że jeśli dojdzie do przejęć aktywów ciepłowniczych, to będą one wymagały później nakładów inwestycyjnych. O ich wielkości nie chce jednak na razie mówić.
- Dostosowanie aktywów ciepłowniczych do wymagań i uregulowań unijnych będzie wymagało poniesienia w najbliższych latach znaczących nakładów. Najpierw po to, by w krótkim i średnim terminie sprostać wymogom BAT, a potem - żeby te aktywa przerzucić z węgla na gaz - dodał.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.