Marszałek Jakub Chełstowski zapowiedział, że jesienią samorząd województwa śląskiego przyjmie zaktualizowaną strategię rozwoju regionu do 2030 r. pod nazwą „Zielone śląskie”, wpisującą się w cele transformacji energetycznej.
Marszałek zaapelował w minionym tygodniu, by przyspieszyć negocjacje ws. środków na transformację i rozpocząć faktyczne działania. Nie ma on jednak wątpliwości, że nasz kraj i region muszą wyzwanie transformacji podjąć. Mówiono o tym podczas XII Europejskiego Kongresu Gospodarczego, który w dniach 2-4 września obradował w Katowicach.
Sesję pt. „Zielony Ład i sprawiedliwa transformacja” rozpoczęło wystąpienie Fransa Timmermansa, wiceprzewodniczącego wykonawczego ds. Europejskiego Zielonego Ładu.
– Widzę w Polsce ogromny potencjał, jeśli chodzi o wodór, biogaz i energetykę wiatrową na morzu. Polska może być czempionem na skalę europejską. Przygotowujemy strategię wsparcia inwestycji w tego typu energetyce, którą zaprezentujemy w tym roku. Naprawdę liczę, że Polska będzie w tej kwestii wskazywać drogę innym państwom, a widząc wzrost znaczenia energii słonecznej w Polsce, myślę, że Polska już wskazuje drogę – mówił.
Najgorętszy rynek OZE
Minister środowiska Michał Kurtyka zaznaczył, że „Polska podejmuje wyzwanie transformacji energetycznej”.
– Co więcej, robimy to od razu szybko i sprawnie. Bloomberg ogłosił nas niedawno najgorętszym rynkiem OZE w Europie i jeżeli popatrzymy na liczby, to rzeczywiście bardzo dużo się dzieje. Międzynarodowa Agencja Energii przewiduje, że między 2019 a 2024 rokiem udział OZE wzrośnie u nas o 65 proc., a już dziś mamy 10 tys. MW zainstalowanej mocy w odnawialnych źródłach – wyjaśnił.
Minister potwierdził, że „idziemy w kierunku zwiększenia tego odnawialnego komponentu w naszym miksie”.
– Mamy bardzo ambitny plan, żeby w ciągu najbliższych 20 lat zbudować w Polsce nowy zeroemisyjny system energetyczny, który będzie porównywalny swoją wielkością, jeśli chodzi o moce zainstalowane, do obecnego systemu. Na tę zmianę będą się składały moce z wiatru na morzu, czyli offshore wind, oraz energetyki jądrowej. Jeśli chodzi o wiatr na morzu, to chcemy być krajem, który będzie budował przywództwo w basenie Morza Bałtyckiego, jeśli chodzi o rozwój takiej energetyki – stwierdził.
O tym, na co trzeba uważać podążając w kierunku założonych zmian, mówiła – również zdalnie – wicepremier, minister rozwoju Jadwiga Emilewicz.
My, Europejczycy
– Ambicje, jakie sobie wyznaczyliśmy – my, Europejczycy, ta zmiana technologiczna, którą chcielibyśmy wykonać, jest bezprecedensowa i przywołuje pamięć o rewolucjach z XIX wieku. Te cele są niezwykle ambitne i mamy nadzieję, że uda nam się je osiągnąć. Ale chcielibyśmy je osiągnąć w duchu zdecydowanie innym niż te zmiany, które następowały w wieku XIX, czyli zmiany, które będą inkluzywne, które nie wyłączą nikogo, które pozwolą nam, Europejczykom, być realnymi beneficjentami, a nie stać się ofiarą tych ambitnych politycznych i gospodarczych celów – zaznaczyła, przypominając, że Polska będzie największym beneficjentem środków przewidzianych na transformację.
– Nie dzieje się to bez powodu. Struktura produkcji prądu elektrycznego w Polsce jest bezprecedensowa. Ponad 80 proc. generujemy z paliw kopalnych i to jest sytuacja, której nie ma w żadnym innym państwie członkowskim – podkreśliła wicepremier, dodając, że „nie chcemy już gonić pędzącego pociągu, tylko zbudować własny wehikuł, który nas poniesie społecznie w te nowe czasy i sprawi, że zbudujemy fundamenty gospodarki odpornej na kolejne dekady”.
– Ogromne zmiany nastąpiły w ciągu ostatnich dwóch lat. Polacy pokochali energię odnawialną i do tego nie trzeba nikogo przekonywać. (…) Nie musimy Polaków przekonywać, że zanieczyszczone powietrze źle wpływa na zdrowie, natomiast my na te zmiany potrzebujemy na pewno więcej czasu – przypomniała.
Zielona strategia
O gotowości do transformacji województwa śląskiego podczas sesji mówił wspomniany wcześniej marszałek Jakub Chełstowski.
– Nasza strategia do 2030 r. to „Zielone Śląskie 2030”, czyli kompletna transformacja w ramach posiadanych środków, które się pojawiły w ramach Unii Europejskiej, środków rządowych i regionalnych. Myślę, że jesteśmy w takim miejscu, gdzie historia nas oceni, czy wykorzystamy ten czas na dobre projekty. Bardzo się cieszę, że udało nam się wiele rzeczy przygotować, choć COVID wiele rzeczy wyhamował – zwrócił uwagę, jednak zaznaczył, że „ta transformacja już się dzieje”.
– Ona trwa już od 30 lat w różnych wariantach, w różnej formule i Śląsk, i Polska wychodzą z niej bardzo obronną ręką. Tylko dobra współpraca rządu i samorządu regionalnego może przynieść realne korzyści. Bardzo się cieszę z otwartości premiera Morawieckiego, który tę transformację na Śląsku bardzo wspiera. Na poziomie regionalnym transformacja jest możliwa, ale musi w tym być partycypacja społeczna, wzajemny szacunek i wzajemne zrozumienie. Z transformacją świetnie radzą sobie Katowice, ale wielkim wyzwaniem jest np. Ruda Śląska – zauważył.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.