Łukasz Jagła ma 24 lata i pochodzi z Jastrzębia Zdroju. Jest absolwentem technikum górniczego, byłym piłkarzem grającym na pozycji obrońcy (ostatnio Odra Centrum). Obecnie pracuje w kopalni Borynia jako pracownik ochrony. Startuje też w wyborach Mister Polski 2020.
Dotarł do półfinału i ma realne szanse na tytuł. Walczy z hejtem, jaki dotyka górnicze środowisko w związku z zachorowaniami wśród pracowników kopalń.
- Poruszył mnie niedawny temat oczerniania górników, który rozprzestrzenił się na skalę krajowa. Bardzo aktywnie działam w social mediach, gdzie mam już spore grono odbiorców. Nie mogłem przejść obok tej sprawy obojętnie, tym bardziej, że traktuje ją bardzo osobiście. Moja cała rodzina od lat mocno jest związana z górnictwem – wyjaśnia Łukasz.
Dodaje, że życzyłby sobie, by każdy chociaż raz w życiu doświadczył i zobaczył jak wygląda praca górnika i dopiero później wyrażał swoją opinię na ten temat.
- Obecna sytuacja jest nad wyraz śmieszna, bo to właśnie osocze górników idzie teraz na całą Polskę i ratuje innym życie. Zanim coś powiesz lub napiszesz pomyśl dwa razy! Być może właśnie ktoś ratuje Ci życie! - podkreśla Łukasz.
W konkursie Mister Polski obecnie jest jedyną osobą reprezentującą Śląsk.
- Mocno zaznaczam skąd pochodzę i na każdym kroku staram się dobrze reprezentować nasz region – podkreśla.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.