Kilkuset górników z rudzkich kopalń, ale też młodzi sportowcy, nauczyciele, lekarze i pielęgniarki, przybyło dziś przed południem pod tutejszy Urząd Miasta. Demonstrację - urządzoną przez 12 zakładowych organizacji związkowych z kopalń ,,Halemba-Wirek", ,,Pokój" i ,,Bielszowice"- otwierała ciężarówka, na której widniało hasło: ,,Ruda Śląska chce żyć". Inne, niesione przez demonstrantów, głosiły: ,,Ruda Śląska nie chce być Wałbrzychem", ,,Dobry gospodarz myśli o mieszkańcach".
Te i dalsze zarzuty wróciły później w wiecowej retoryce.
Prezydent Rudy Śląskiej, Andrzej Stania dla nettg.pl: - Nie mam poczucia winy wobec górników. Opinie do planów ruchu są systematycznie wydawane. Była jedna dyskusyjna ściana w kopalni ,,Pokój", ale i na nią się zgodziłem pod pewnymi warunkami. Nie są więc potrzebne takie naciski, jak dzisiejsza demonstracja. Sądzę, że stawiane przez jej uczestników zarzuty, wynikają z niepełnej informacji. Mam dostateczną wyobraźnię, żeby wiedzieć, jakie są następstwa braku zgody dla planów ruchu. Uważam, że węgiel jest skarbem, którego nie można zmarnować. Za demonstrantami mogę też powtórzyć: Nigdy więcej Wałbrzycha.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.