Jak wyliczyła firma doradcza Sanford C. Bernstein, łączne koszty związane z katastrofą mogą sięgnąć 33 mld USD. Firma obniżyła docelową cenę akcji brytyjskiego potentata naftowego do 400 pensów, 11 proc. powyżej obecnego kursu. Sądzimy, że kurs się nieco odbije, kiedy uda się zatrzymać wyciek – napisano w raporcie.
Tymczasem ostatnie trzy kolejne sesje BP zakończyło na plusie, co nie zdarzyło się od kwietnia, a od osiągniętego w zeszły wtorek 14 – letniego minimum ceny wzrosły już o 22 proc.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.