Ponad 150 m postępu wykonali w czerwcu górnicy z oddziału G3 kopalni Sośnica. Załoga pracuje w systemie czterozmianowym w trudnych warunkach zagrożenia metanowego i klimatycznego.
Eksploatacja ściany gc101 zlokalizowanej w pokładzie 404/5 ruszyła we wrześniu ub.r. W momencie rozruchu jej wybieg liczył 1700 m. Jest wyposażona w kombajn typu Joy 4LS20 i w zmodernizowane sekcje obudowy zmechanizowanej KW-09/26. Wydobyciu węgla energetycznego o wysokich parametrach jakościowych towarzyszą niestety liczne zagrożenia, w tym tąpaniowe, wodne, metanowe i klimatyczne. W ścianie obowiązuje skrócony czas pracy. Zadania wykonuje tam Oddział G3. Robotami kieruje Andrzej Ogaza, jeden z pracowników o najdłuższym stażu pracy w zakładzie. Czternaście minionych lat spędził na wydobyciu. Wcześniej przez trzynaście lat był zatrudniony przy robotach przygotowawczych.
- Mam na koncie osiem wybranych ścian o wybiegu rzędu 1700 m. Piękny wynik. Miałem okazję zetknąć się ze wszystkimi możliwymi zagrożeniami. Fedrowana właśnie ściana gc101 jest moją ostatnią w karierze i od razu przyznam, że zdecydowanie najlepszą pod każdym względem. Warunki geologiczno-górnicze mamy dobre, zadania realizujemy planowo. Sośnica nie jest jednak łatwą kopalnią, uczulam na to młodych, którzy rozpoczynają pracę. Trzeba jednak zadać sobie pytanie, w której kopalni jest teraz łatwo - mówi Ogaza.
Przyznaje, że po przerwie w wydobyciu spowodowanej epidemią koronawirusa miał pewne obawy, czy załoga dotrzyma tempa robót.
- Z tak długim przestojem nie mieliśmy nigdy do czynienia i wiele scenariuszy było możliwych. Załoga jednak nie zawiodła. To była pełna mobilizacja potwierdzona wynikiem 151 m. Zaliczyliśmy naprawdę bardzo dobry wynik, najlepszy w mojej karierze. Tym bardziej, że nie wszyscy członkowie oddziału wrócili już do pracy, a wiec mieliśmy mniejsze obłożenia. Mimo wszystko pokazaliśmy klasę, nie pierwszy raz zresztą. Wszystkim kolegom gratuluję. To bardzo młodzi ludzie, w większości tuż po trzydziestce. Trzeba ustąpić im miejsca. Będę miał kogo i co wspominać, bo w sierpniu odchodzę na emeryturę – dodaje Andrzej Ogaza.
Szef Oddziału G3 potwierdza, że w osiąganiu dobrych wyników w dużej mierze decyduje niezawodny sprzęt. Główną przyczyną przestojów, i co za tym idzie gorszych wyników w górnictwie, są wciąż awarie maszyn i urządzeń.
- Jak się ma do dyspozycji wysokiej klasy sprzęt, to można jechać na ile pozwalają warunki i przepisy. Nasz kombajn Joy pracuje non stop bez problemów. Wydajne są również przenośniki zgrzebłowe. Kiedy sięgnę pamięcią wstecz o te 20, 25 lat muszę przyznać, że w górnictwie dokonał się ogromny skok technologiczny. Dzisiejsze maszyny są naszpikowane elektroniką i jeśli któryś z elementów ulegnie awarii, to trzeba czekać na serwis. Dawniej wystarczyła „złota rączka” i było po problemie. Teraz problemem stają się warunki klimatyczne. Schodzimy do coraz głębiej położonych pokładów i robi się gorąco. Bez klimatyzacji nie ma roboty – przyznaje Ogaza.
Co warte podkreślenia – czerwcowy wynik górników z Sośnicy został osiągnięty w warunkach III kategorii zagrożenia metanowego. Na wysokości zadania stanęły zatem również służby wentylacyjne kopalni.
W trudnym okresie powrotu do normalności gliwickiej kopalni słowa uznania należą się przodowym: Mariuszowi Radomskiemu, Grzegorzowi Dominkowi, Romanowi Musiołowi, Markowi Kobicowi, Adrianowi Szypulskiemu oraz przodowemu zmiany konserwacyjnej Grzegorzowi Woźniakowi, a także sztygarom: Grzegorzowi Bochenkowi, Damianowi Dębkowi, Markowi Asmanowi i Arturowi Maciejczykowi.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Dlaczego wszyscy są ubrani niezgodnie z przepisami BHP
Przepraszam chłopaki ale wyglądacie jak Sytuacja PGG jak żebracy w kalesonach poobcinanych bo żaden tępogłowy pewnie po znajomości przyjety nie pomyślał zeby zamówić krótkie spodenki dla ludzi i ochraniacz ena golenie jak to ma miejsce w cywilizowanym górnictwie a nie tym Polsko ukraińskim