Można powiedzieć o przełomie w naszych relacjach z partnerem rosyjskim, z Gazpromem, który od dziesięcioleci był monopolistycznym dostawcą gazu do Polski, narzucającym nam niekorzystne rozwiązania, niekorzystne ceny i warunki umów - powiedział w środę, 1 lipca, wicepremier Jacek Sasin.
Sasin odniósł się do zwrotu nadpłaty ponad 6 mld zł za gaz dostarczony do Polski przez Gazprom.
- Byliśmy zdani przez bardzo wiele lat na łaskę i niełaskę partnera rosyjskiego, który często ekonomiczny wymiar naszych relacji, rynkowe mechanizmy przenosił niżej, a wyżej stawiał realizację politycznych interesów państwa macierzystego, czyli Rosji - powiedział wicepremier, minister aktywów państwowych podczas wizyty w Zakładach Azotowych Puławy. Sasin podkreślił, że skuteczna polityka rządu zmieniła te relacje.
- My dzisiaj tą skuteczną polityką nie tylko wygraliśmy spór cenowy z Gazpromem, nie tylko doprowadziliśmy do podpisania aneksu umowy, który daje bardzo wymierny efekt w postaci niższych cen dostaw gazu do Polski, co przekłada się również na niższe ceny gazu w gospodarstwach domowych. Już przez ostatnie cztery lata te ceny spadły o 18 proc., a dodatkowo w tej chwili, od 1 lipca nowe taryfy obniżają tą cenę o kolejne 10 proc. Więc jest to wymierny pozytywny efekt dla Polaków - podkreślił wicepremier.
- Dodatkowo dzisiaj możemy zakomunikować również bardzo dobrą wiadomość, że Rosjanie zwrócili to, co zostało zasądzone w wyroku Trybunału Arbitrażowego w Sztokholmie. Ponad 6 mld zł wpłynęło na konto Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa i daje środki na potężne inwestycje w polski sektor gazowniczy - dodał.
Sasin zaznaczył, że to pokazuje wagę polityki prowadzonej przez władze.
- To nie jest tak, że wszystko jedno kto rządzi, wszystko jedno jaką politykę chce prowadzić. My, Prawo i Sprawiedliwość od czterech i pół roku, w ścisłym porozumieniu i współpracy z panem prezydentem Andrzejem Dudą, prowadzimy politykę zachowania polskiego interesu gospodarczego, dbałości o bezpieczeństwo Polski we wszystkich wymiarach, również w tym wymiarze gospodarczym i politykę inwestowania - powiedział Sasin.
We wtorek agencja Interfax, powołując się na informacje z Gazpromu, napisała, że rosyjski koncern, zgodnie z zobowiązaniami, przelał PGNiG zasądzoną w arbitrażu kwotę. Gazprom zadeklarował jednocześnie Interfaksowi, że zwrot pieniędzy nie oznacza, że rezygnuje z prób zmiany wyroku w wyniku procedury odwoławczej.
Otrzymanie od Gazpromu przelewu na 1 606 mln dol. kończy proces implementacji wyroku arbitrażu - oświadczył w środę prezes PGNiG Jerzy Kwieciński. To historyczny moment dla firmy i dla Polski - dodał. Wyjaśnił, że Gazprom już we wtorek informował o dokonaniu przelewu, ale "pieniądze miały długą drogę przez banki amerykańskie i fizycznie na naszym koncie znalazły się w środę rano".
30 marca 2020 r. PGNiG wygrało w arbitrażu spór z Gazpromem o ceny gazu w kontrakcie jamalskim. Na mocy wyroku trybunału w Sztokholmie nowa cena ma być naliczana od 1 listopada 2014 r. Polski koncern oszacował, że powinien odzyskać od Gazpromu ponad 6 mld zł nadpłaty, i zapowiedział podjęcie kroków w tym kierunku.
Trybunał zmienił formułę naliczania ceny w kontrakcie jamalskim w ten sposób, że jest ona w znaczący sposób powiązana z cenami na rynku europejskim, znacznie bardziej rynkowa i zbliżona do ceny, po jakiej PGNiG sprzedaje gaz odbiorcom.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Na całym świecie ceny gazu spadły? , pytanie dlaczego nie spadają ceny tylko rosną na rachunkach?
Jedną łaskę chcemy koniecznie zamienić na drugą i to droższą.