Do ponad 3,6 tys. wzrosła we wtorek, 26 maja, liczba potwierdzonych przypadków koronawirusa wśród górników trzech spółek węglowych, gdzie wciąż napływają wyniki prowadzonych na dużą skalę badań przesiewowych. Najwięcej, ponad 200 zachorowań, przybyło w kopalni Pniówek, a ponad 40 w kopalni Zofiówka.
Właśnie Jastrzębska Spółka Węglowa (JSW), do której należą obie kopalnie, jest obecnie górniczą firmą z największą liczbą potwierdzonych przypadków Sars-CoV-2. Do spółki stopniowo napływają wyniki badań przesiewowych, którym objęto całą ok. 22-tysięczną załogę. Łącznie do wtorku potwierdzono 1648 przypadków Covid-19, o 248 więcej niż dobę wcześniej.
Największe w JSW ognisko koronawirusa to kopalnia Pniówek - wirus wykryto tam u 1476 pracowników (dobę wcześniej 1273). W kopalni Zofiówka (jedna z dwóch części kopalni Borynia-Zofiówka) zachorowały 154 osoby (wobec 110 raportowanych w poniedziałek), w kopalni Jastrzębie-Bzie 9, w kopalni Budryk 4, a w kopalni Borynia 5 (wzrost o 1). Kwarantanną jest objętych 297 osób.
Wzrost zachorowań (o 21) nastąpił także wśród górników Polskiej Grupy Górniczej, gdzie do poniedziałku było najwięcej potwierdzonych przypadków Sars-CoV-2. Według wtorkowych danych, dotąd potwierdzono zakażenie u 1446 pracowników, wobec 1425 raportowanych dobę wcześniej. 2143 osoby są w kwarantannie. W ramach badań przesiewowych od pracowników pobrano ponad 23 tys. wymazów do testów na obecność koronawirusa.
Najwięcej chorych jest w należących do PGG kopalniach: Jankowice (670), Sośnica (454) i Murcki-Staszic (230). Pod kątem SARS-Cov-2 badani są obecnie pracownicy kopalni rudzkiej Bielszowice, gdzie do wtorku potwierdzono 57 przypadków koronawirusa, wobec 49 raportowanych dobę wcześniej. Badania objęły też górników sąsiedniej kopalni Pokój. Zakłady te, wraz z pobliską kopalnią Halemba działające pod wspólnym szyldem Ruda, w tym tygodniu nie wydobywają węgla ze względu na akcję badań przesiewowych wśród załogi.
Od jednego do kilku przypadków zakażenia potwierdzono także w innych kopalniach i w tzw. ruchach PGG: Marcel, Rydułtowy, Halemba, Ziemowit, Bolesław Śmiały, Mysłowice-Wesoła oraz w dwóch zakładach spółki.
W należącej do spółki Węglokoks Kraj kopalni Bobrek w Bytomiu do wtorku rano potwierdzono (po korekcie statystyki) 546 przypadków koronawirusa wśród załogi i pracowników zewnętrznych firm usługowych (74). 33 pracowników wyzdrowiało, 21 objęto kwarantanną.
Ogółem - według danych pozyskanych przez PAP w trzech spółkach węglowych - we wtorek rano zakażonych było 3640 górników z kilkunastu kopalń, wobec 3376 osób raportowanych w poniedziałek rano - oznacza to 264 nowe przypadki. Górnicy stanowią około połowę spośród ponad 7,1 tys. wszystkich osób zakażonych w woj. śląskim.
Ponadto - jak podała we wtorek katowicka "Gazeta Wyborcza" - trzy przypadki koronawirusa potwierdzono dotąd w należącym do czeskiego inwestora Przedsiębiorstwie Górniczym Silesia w Czechowicach-Dziedzicach.
Według opublikowanych w poniedziałek po południu danych sanepidu, w woj. śląskim potwierdzono 7140 przypadków koronawirusa. 1429 osób wyzdrowiało, a 192 zmarły. W szpitalach w regionie jest 371 osób. Od początku epidemii wykonano ok. 69 tys. testów na obecność Sars-CoV-2.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Jesteście kolejną tubą do plucia na górników? Może napiszcie ile pedagogów i wychowawców z łódzkiego było chorych na koronaszajs? Dlaczego nie badają nauczycieli?Co boją się, że okaże się iż będzie ich więcej niż ryli?Tak przypisania , że górnik to brudas straci na popularności?Tak bo okaże się, że nauczyciele zarazili się przez internet,bo od marca nie pracują w szkołach!
Jak się ma testowanie przesiewowe w innych dużch zakładach w kraju - też się je wykonuje?!
Po co takie glupie nagłówki dawać? Chcecie być poważnym portalem czy robić szum jak Onet i podobne? Przecież logiczne jest, że skoro dotychczas na całym Śląsku ogólnie było wykonanych tylko 40tys testów to pracownicy dwóch spółek węglowych podbiją te wyniki razy dwa. Dlaczego odnośnie Halemby są zaniżane statystyki gdzie tam faktycznie są ogniska wirusa, cała ekspedycja jest na kwarantannie już od dawna i za nią odprawę prowadzi eksp Bielszowice. I Bielszowice poszło do testów, a Halemba dalej fedruje? Kompletnie nie logiczne i śmierdzi na kilometr, że wirus jest tylko pretekstem...