Kilkadziesiąt nowych przypadków koronawirusa potwierdzono minionej doby wśród górników dwóch spółek węglowych. Wzrost liczby zachorowań był mniejszy niż w poprzednich dniach. Ogółem w sobotę rano zakażonych było 3273 górników z kilkunastu kopalń, wobec 3207 osób raportowanych w piątek rano.
Górnicy to niespełna połowa spośród prawie 6,8 tys. wszystkich osób zakażonych w woj. śląskim. W sobotę rano śląski sanepid poinformował o potwierdzeniu w regionie (nie tylko w kopalniach) 162 nowych przypadków Sars-CoV-2.
Wśród górników największy minionej doby wzrost zachorowań (o 57) potwierdzono w Jastrzębskiej Spółce Węglowej (JSW), gdzie chorują łącznie 1353 osoby, wobec 1296 dobę wcześniej.
Największe ognisko koronawirusa w JSW to kopalnia Pniówek - wirusa wykryto tam u 1224 pracowników. W kopalni Zofiówka (jedna z dwóch części kopalni Borynia-Zofiówka) zachorowało 113 osób (po korekcie statystyki), w kopalni Jastrzębie-Bzie 9, w kopalni Budryk 4, a w kopalni Borynia 3. Kwarantanną objęto 339 osób. Zarząd spółki zdecydował o przeprowadzeniu badań przesiewowych we wszystkich kopalniach firmy.
W ciągu minionej doby nieznacznie wzrosła także liczba potwierdzonych przypadków koronawirusa w kopalniach Polskiej Grupy Górniczej - do soboty potwierdzono zakażenie u 1371 pracowników, wobec 1358 raportowanych dobę wcześniej. 2210 osób przebywa w kwarantannie. W ramach badań przesiewowych od pracowników pobrano ok. 22 tys. wymazów do testów na obecność Sars-CoV-2.
Najwięcej chorych jest w należących do PGG kopalniach: Jankowice (669), Sośnica (425) i Murcki-Staszic (217). W ostatnich dniach pod kątem SARS-Cov-2 badani byli pracownicy kopalni Bielszowice (jedna z trzech części kopalni Ruda) w Rudze Śląskiej - dotąd potwierdzono tam 33 przypadki koronawirusa, wobec 27 raportowanych dobę wcześniej.
Od jednego do kilku przypadków zakażenia potwierdzono także w innych kopalniach i w tzw. ruchach PGG: Marcel, Rydułtowy, Halemba, Ziemowit, Bolesław Śmiały, Mysłowice-Wesoła i w dwóch zakładach spółki.
W należącej do spółki Węglokoks Kraj kopalni Bobrek w Bytomiu do soboty rano potwierdzono (po korekcie statystyk) 549 przypadków koronawirusa wśród załogi i pracowników zewnętrznych firm usługowych (73). 23 pracowników wyzdrowiało, 19 objęto kwarantanną.
Pięć kopalń, które wcześniej z powodu koronawirusa wstrzymało wydobycie węgla, w ostatnich dniach stopniowo rozpoczęło wznawianie eksploatacji. Np. w kopalni Pniówek w piątek do pracy powróciło ok. 1,5 tys. zdrowych pracowników, a kopalnia Bobrek doszła już do ponad połowy normalnej wielkości wydobycia.
Według opublikowanych w sobotę rano danych sanepidu, w woj. śląskim potwierdzono 6780 przypadków koronawirusa (wzrost wobec piątkowego popołudnia o 162 przypadki). 1319 osób wyzdrowiało, a 187 zmarło. W szpitalach w regionie jest 379 osób. Od początku epidemii wykonano ponad 64,5 tys. testów na obecność koronawirusa, z czego ponad 2,8 tys. minionej doby.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Mam pytania dlaczego nikt z zarządu PGG z ul. Powstańców nie był badany ani nie jest badany. Dlaczego nie badani są policjanci, wojsko nauczyciele, Tauron, energetyka i telewizja?
Kwarantanna jak kwarantanna... moja żona zrobiła prywatnie testy (300zl) już ma wynik negatywny, a ja czekam 8 dzień na drugi wynik negatywny, przy czym w poniedziałek mam iść bez wyniku do pracy na rano do wydobycia... Czy tu jest cos nie tak, czy tylko mi się wydaje... żona wydaje prywatnie pieniądze żeby jej firma i pracownicy byli bezpieczni, a dyrekcja kopalń zatrudnia w tym czasie osoby bez badań? O co tu chodzi? To się nadaje już conajmniej do prawnika...
A gdzie przypadki zakażenia z zg brzeszcze? czemu nikt nie informuje ludzi!!!
Gdzie są wyniki wymazów na obecność koronawirusa od rodzin górniczych Ile tygodni będziemy siedzieć pozamykani w tych kwarantannach gdzie są te wymazobusy które miały jeździć.Tylko propaganda jest uprawiana jak to wszystko wspaniale działa nikt nic z tym nie robi.