Wybuchu gazu w kopalni węgla w rejonie Karagandy spowodował dwie ofiary śmiertelne, jeden górnik został ranny - poinformowało w czwartek Ministerstwo Sytuacji Kryzysowych Kazachstanu
Do wypadku doszło w środę około 22:40 przy szybie wentylacyjnym kopalni Tusup Kuzembajev należącej do koncernu ArcelorMittal. Pod ziemią pracowało wtedy 168 górników.
Oddział Arcelor Mittal w Kazachstanie - spółka Mittal Steel Temirtau potwierdziła, że wypadek rzeczywiście miał miejsce, ale w komunikacie stwierdza jedynie o poszukiwaniu dwóch zaginionych górników i nie wspomina o ich śmierci. Ministerstwo ds. kryzysowych powołało tymczasem komisję do zbadania okoliczności wybuchu i podało, że koncentruje się na wydobyciu ciał zmarłych górników.
Kopalnie węgla w byłym ZSRR w ostatnich latach są sceną wielu wypadków. W maju co najmniej 66 górników zginęło w wybuchu w kopalni Raspadskaja na Syberii. W Kazachstanie przez ostatni weekend trzech górników zginęło w wybuchu w kopalni miedzi należącej do spółki Kazachmys.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.