W I kwartale br. do stacji końcowej punktualnie dojechało 94,7 proc. pociągów pasażerskich i 47,5 proc. towarowych - podał Urząd Transportu Kolejowego. Związane jest to m.in. ze zmniejszeniem liczby pociągów pasażerskich z powodu epidemii koronawirusa.
We wtorek, 11 maja, UTK poinformował, że w IV kwartale ub.r. punktualność pociągów osobowych wyniosła 91,8 proc., a towarowych - 40,7 proc.
"Kolejne miesiące będą kluczowe dla przywracania pierwotnie planowanej pracy eksploatacyjnej przez przewoźników pasażerskich. Mniejsze zainteresowanie podróżowaniem koleją w czasie epidemii i co za tym idzie ograniczenie liczby pociągów pasażerskich wpłynęło na zwiększenie przepustowości linii kolejowych" - wyjaśnił cytowany w komunikacie prezes UTK Ignacy Góra.
Wskazał, że ma to widoczne przełożenie na czasy przejazdu i punktualność wszystkich pociągów. "Średni czas opóźnienia dla pociągów towarowych zmniejszył się z 635 minut w marcu 2019 r. do 452 minut w marcu 2020 r." - poinformował.
Z danych UTK wynika, że licencjonowani przewoźnicy kolejowi uruchomili w I kwartale bieżącego roku 419,5 tys. pociągów pasażerskich (spadek o 4,8 tys. względem pierwszego kwartału 2019 r.) oraz 100,6 tys. pociągów towarowych (spadek o 13,1 tys. względem pierwszego kwartału 2019 r.). W tym czasie odwołano 5 tys. 429 pociągów pasażerskich oraz 5 tys. 969 towarowych.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.