Kopalnia Bobrek-Piekary nie jest ogniskiem zakażenia koronawirusem – uspokaja zarząd Węglokoks Kraj w piśmie skierowanym do załogi. Wzrost przypadków wynika z większej ilości przeprowadzonych testów i z ogólnego przyrostu zachorowań w województwie śląskim.
„Jesteśmy jako firma, ale również jako ludzie od prawie dwóch miesięcy w zupełnie nowej rzeczywistości. Jest ona zmienna i dynamiczna w takim stopniu, że każdego dna spotykamy się z nowymi wyzwaniami, które stawia przed nami zagrożenie zakażeniem COVID-19. Nieustannie wprowadzamy wiele zaleceń i nakazów, które mają zminimalizować ryzyko zakażenia” - piszą do pracowników prezes Grzegorz Wacławek i wiceprezes Anna Malcherczyk-Kulik.
W kopalni Bobrek-Piekary 6 maja został powołany zespół do bieżącego monitorowania sytuacji epidemicznej.
Uruchomiono także infolinię dla pracowników (32 7181643 i 32 7181439), która jest czynna w dni powszechne od 6 do 22 i w dni wolne od pracy od 8 do 16. Pod tymi numerami można uzyskać informację w zakresie pomocy medycznej i psychologicznej. Z infolinii mogą korzystać pracownicy objęci kwarantanną lub izolacją potrzebujący wsparcia w codziennych potrzebach (np. zakupy, realizacja recept).
Zarząd Węglokoksu Kraj współpracuje z Sanepidem, władzami Bytomia i województwa śląskiego. Skutek tej współpracy to zaplanowane sprawne przeprowadzenie badań wymazowych wśród załogi.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Ryl : Dziś komfort w tych trudnych dla wszystkich czasach raczej nie jest najważniejszy.
Ciekawe czy w ramach uspokajania zalogi zostana zniesione limity masek przeciwpyłowych (2 sztuki na dniówkę dla pracownikow przodkowych oraz scian, a pozostałe oddziały po jednej). Ale wazne, zeby przy szybie nosić, a nie żeby dbać o komfort pracownika