Ponad 500 tys. ton węgla przybyło w marcu br. na zwałach polskich kopalń węgla kamiennego. O tyle marcowa produkcja węgla przewyższyła wielkość jego sprzedaży w tym okresie - wynika z danych katowickiego oddziału Agencji Rozwoju Przemysłu, monitorującego rynek węgla i sytuację w górnictwie.
Z opublikowanych w poniedziałek danych Agencji wynika, że w marcu br. kopalnie wyprodukowały ok. 5,1 mln t węgla kamiennego (wobec 4,9 mln t w lutym i 5,2 mln t w styczniu), a sprzedały ok. 4,5 mln t tego surowca (wobec 4,2 mln t w lutym i 4,1 mln t w styczniu).
W marcu sprzedaż węgla była jak dotąd najwyższa w tym roku - porównywalna z grudniem 2019 r., kiedy kopalnie również sprzedały niespełna 4,5 mln t surowca.
Różnica między wielkością miesięcznego wydobycia i wielkością sprzedaży przekroczyła w marcu 500 tys. t. Miesiąc wcześniej było to ponad 700 tys. ton, a w styczniu niespełna 1,2 mln t.
W minionym roku przez osiem miesięcy wielkość sprzedaży węgla była niższa od wielkości wydobycia w tych miesiącach, zaś największą różnicę - ponad 900 tys. t - zanotowano w maju. W styczniu br. nadwyżka wydobycia nad sprzedażą była jak dotąd rekordowa; w lutym i marcu na zwały trafiło mniej węgla niż w styczniu, ale nadal produkcja znacząco przekracza bieżące zapotrzebowanie na węgiel.
Wydobycie wyższe od sprzedaży już w ubiegłym roku skutkowało systematycznym wzrostem zapasów węgla na zwałach. W końcu marca ub. roku leżało tam ponad 2,4 mln t surowca, na koniec 2019 r. było to już 5,2 mln t węgla, a w końcu marca 2020 r. - 7,6 mln t.
Tegoroczne wydobycie w marcu (5,1 mln t) było mniejsze od produkcji węgla w marcu 2019 r., kiedy kopalnie wydobyły ponad 5,4 mln t surowca. Również tegoroczna wielkość sprzedaży w marcu (4,5 mln t) była znacząco niższa - przed rokiem kopalnie sprzedały w marcu ponad 5 mln t węgla. Na zwałach leżało wówczas ok. 2,4 mln t węgla.
Najwyższa ilość węgla na zwałach przypada na największego krajowego producenta tego surowca - Polską Grupę Górniczą. W ostatnich tygodniach przedstawiciele tej spółki potwierdzili, że spowodowany pandemią koronawirusa spadek zużycia energii spowodował, że elektrownie zmniejszyły zapotrzebowanie na węgiel.
Jak tłumaczył w ub. tygodniu PAP prezes PGG Tomasz Rogala, wśród ponad 3 mln t węgla, który znajduje się obecnie na zwałach kopalń tej spółki, niespełna 1 mln to wielkość operacyjna - tyle firma musi stale utrzymywać, by zaspokajać bieżące potrzeby odbiorców.
- Realna nadwyżka węgla na zwałach to obecnie ok. 2 mln t. Ta wielkość w sposób drastyczny nie przyrasta, sytuacja jest ustabilizowana - poinformował w miniony wtorek prezes. Zastrzegł, że w obecnej sytuacji związanej z pandemią koronawirusa trudno prognozować przyszłe zapotrzebowanie na energię elektryczną i służący do jej wytwarzania węgiel.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Max - paliłeś kiedyś węglem? Miałem polski, czeski i ukraiński. Najlepiej sprawdzał się polski z konkretnej kopalni. Czeski był mniej wydajny, a po ukraińskim miałem takie spieki na rusztach że ruszta musiałem wymienić. Zgadzam się z przedmówcami - polski węgiel jest jednym z najbardziej opodatkowanych na świecie. Do tego UE tylko czeka żebyśmy zamknęli nasze kopalnie bo będziemy od UE zależni w kwestii energii - będziemy kupować prąd od nich, a węgiel brać od Rosjan. Pytanie kto z nich pierwszy podniesie ceny. Mniejsza podaż przy tym samym, a nawet rosnącym popycie to wzrost ceny. Tak działa rynek. Ale ja tylko skończyłem politechnikę na wydziale elektrycznym i technikum elektroniczne - nie znam się na prądzie i jestem tumanem, który wierzy we wszystko co nam się powie. Na zakończenie tylko powiem że jestem za przejściem na zielone źródła energii. Odnawialne to błąd w nazwie, bo energia krąży i nie odnawia się - zasada zachowania energii. Niestety przy obecnym rozwoju technologii oraz czasie potrzebnym na zmiany w systemie energetycznym wcześniej niż za 20-25 lat nie jesteśmy w stanie odejść od węgla. Do 5ego czasu lepiej mieć swój i powoli przechodzić na tzw. OZE niż doprowadzić do niedoborów energii i wyższych stopni zasilania. Pozdrawiam hejterów, którzy nie przeczytają ze zrozumieniem i od razu będą na mnie szczekać.
Lepiej sprowadzać z zagranicy a nasz jeszcze bardziej opodatkować bo 36 podatkiow to za mało jeszcze 12 jeszcze więcej premi i orderow dla góry bo ciężko pracują na stołku a robiła jeszcze bardziej gnębić bo my są super chrześcijańskie ale tylko z nazwy .
Polaku: jak pozamiatają kopalnie to ten tani węgiel znacznie zdrożeje
Ludzie skończcie pisać o polskim węglu po raz jest gorszej jakości i drogi dwa dlatego nikt nie chce polskiego węgla i dlatego kopalnie upadają są nie rentowne przykro to pisać ale trzeba je pozamykać a w ludzi zrobić ostatnią inwestycje trzeba ich przebranżowić na innych pracowników to lepsze niż inwestycje w coś co straty przynosi i tyle skąd indziej sprowadzony węgiel jest tańszy wraz z transportem jego niż polski i do tego dużo bardziej kaloryczny czyli wydajny i tyle