- Pierwsza emisja "koronaobligacji PFR" zakończyła się sukcesem; popyt był wyższy od oczekiwanego. Fundusz uzyskał 16,3 mld zł na Tarczę Finansową - poinformował w poniedziałek na Twitterze prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys.
- Pierwsza emisja koronaobligacji PFR zakończyła się sukcesem z popytem wyższym, niż oczekiwany. Pozyskaliśmy 16,3 mld zł na Tarczę Finansową PFR po atrakcyjnym koszcie 1,375 proc. na cztery lata - napisał Borys. Zauważył, że w ramach emisji planowano uzyskanie 15 mld zł.
- W najbliższych tygodniach kolejne emisje. Ze startem finansowania firm czekamy na zgodę Unii Europejskiej - dodał dziękując jednocześnie za zaufanie bankom i inwestorom.
PFR zauważył w poniedziałkowym komunikacie, że debiut w roli emitenta obligacji jest nie tylko sukcesem spółki, ale wszystkich instytucji rządowych oraz banków zaangażowanych w emisję. Wyjaśniono, że odbyła się ona w związku z powierzeniem PFR realizacji "Programu rządowego - tarcza finansowa Polskiego Funduszu Rozwoju dla małych i średnich firm".
Poinformowano, że wyemitowane obligacje zabezpieczone są gwarancją Skarbu Państwa. Wszystkie wyemitowane obligacje zostały objęte przez obligatariuszy będących bankami. Obligacje są oprocentowane w stosunku rocznym na poziomie 1,375 proc., a termin zapadalności ustalony na 29 marca 2024 r.
Zgodnie z komunikatem rentowność obligacji została określona na podstawie wyceny obligacji skarbowych o podobnym terminie zapadalności powiększonych o podatek bankowy i marżę za ryzyko mniejszej płynności, niż obligacje skarbowe. Konstrukcja elementów składowych rentowności jest zbliżona do obligacji emitowanych przez bank BGK.
Środki pozyskane przez PFR z emisji zostaną w całości przeznaczone na realizację rządowego programu wsparcia finansowego przedsiębiorców w związku z negatywnymi skutkami COVID-19.
- Sukces pierwszej emisji obligacji to dobry prognostyk dla realizacji rządowego programu, przeciwdziałania negatywnym skutkom COVID-19, który tym samym wchodzi w fazę realizacji (...). Pozytywna reakcja rynku oznacza, że banki i inwestorzy zaufali PFR, jako podmiotowi zdolnemu zrealizować założenia rządowego programu - wskazał Borys cytowany w komunikacie.
Jego zdaniem szybkie i skuteczne działanie może być kluczowe dla przyszłości wielu polskich firm i ich pracowników.
Borys przyznał, że biorąc pod uwagę tempo prac przygotowawczych, skalę emisji, brak miejsca na błąd a przy tym brak doświadczeń rynku z PFR w roli emitenta, rozważana była emisja "próbna" na zasadzie private placement, która pozwoliłaby wysondować rynek.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.