Wszyscy zdajemy sobie sprawę z powagi sytuacji. Zagrożony jest byt Polskiej Grupy Górniczej, największej spółki węglowej w Europie. Przyczyn tego stanu jest wiele. To dekoniunktura na światowym rynku, mniejsze zapotrzebowanie na produkowaną z węgla energię elektryczną, globalna recesja gospodarcza spowodowana pandemią koronawirusa – mówi Janusz Olszowski, prezes Górniczej Izby Przemysłowo-Handlowej.
Jego zdaniem, obecnie konieczne jest podjęcie wszelkich możliwych działań, które uchronią Polską Grupę Górniczą od upadłości. Działania wewnętrzne już zostały podjęte. Ograniczane są koszty i to w sposób drastyczny. To z kolei przekłada się bezpośrednio na tragiczną sytuację firm z otoczenia górnictwa. Jest więc zagrożony cały szeroko rozumiany sektor górniczy.
- Związki zawodowe powinny dostrzec, że alternatywą dla takich działań jest utrata kilkudziesięciu tysięcy miejsc pracy. Powinni się zgodzić na czasowe ograniczenie czasu pracy i zmniejszenie wynagrodzeń – mówi prezes Olszowski.
Podkreśla, że PGG, podobnie jak inne spółki górnicze, nie poradzi sobie bez rozwiązań systemowych.
- Jesteśmy obecnie w takim kryzysie, że jeśli rząd nie zaproponuje prawdziwej tarczy antykryzysowej dla górnictwa, to problemy będzie miał cały sektor paliwowo-energetyczny – twierdzi Janusz Olszowski.
Przypomina, że przed dwoma miesiącami GIPH wystąpił do premiera Mateusza Morawieckiego i ministra aktywów państwowych Jacka Sasina z propozycjami konkretnych rozwiązań dla górnictwa. Jedyna odpowiedź to informacja z kancelarii premiera, że pismo zostało przekazane do MAP.
- Do tej pory nie zostało zrealizowany szereg przedsięwzięć zawartych w przyjętej przez rząd strategii dla górnictwa, której celem było ograniczenie zewnętrznych kosztów produkcji węgla – przypomina prezes Olszowski.
- Konieczne są trzy filary. Po pierwsze: działania wewnątrz spółki, które już zostały podjęte. Po drugie: priorytetem dla związkowców powinno być ratowanie miejsc pracy, a nie wysokości wynagrodzeń. Po trzecie: rząd powinien w pierwsze kolejności zrealizować to, do czego się zobowiązał w strategii dla górnictwa, a następnie opracować i wdrożyć dodatkowe rozwiązania adekwatne do obecnej sytuacji - podsumowuje prezes GIPH.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
A moze by ktoś zaczoł sprawdzać na co idą pieniadze z pgg? Tak potrzebne były bramki i nowe zegary na wejściu kopalni Wesoła? Cały system monitoringu ile to kosztowało na rano stoi na samej bramie 4 ochroniarzy kto za to płaci ?? Panowie szastacie pieniędzmi zacznijcie od siebie i waszych kolesiów z firm zewnetrznych
PGG nie zrealizowało fundamentalnego założenia: na kopalniach byłej KW inspektorów do spraw niepotrzebnych nie ubyło, na kopalniach byłego KHW tych panów przybyło ponad 2x. Ilość uczciwie pracujących inspektorów można policzyć na palcach jednej ręki w każdym dziale.
Kolejny ekspert pasący się ma górniczym pocie