Podjęte już w poniedziałek rano rozmowy przedstawicieli Biełtransgazu i Gazpromu zakończyły się bez powodzenia. Białorusi potwierdzili istnienie swego długu i zaproponowali jego spłatę towarami w barterze, Rosjanie odrzucili taką możliwość. Prezydent Rosji nakazał Gazpromowi odcięcie dostaw gazu Białorusi - podaje agencja Interfax.
Szef Gazpromu Aleksiej Miller taką informacje przekazał prezydentowi Rosji Dmitrijowi Miedwiediewowi, źe Białoruś potwierdza istnienie długu za dostarczony gaz, ale ponownie proponuje rozliczenia barterowe. Rozmowy zakończyły się niczym - miał stwierdzić Miller.
- Podejmujcie odpowiednią procedurę, z zachowaniem współpracy z białoruskimi partnerami, zachęcając ich do wykonania umowy, zgodnie z zasadami które obowiązują Gazprom i jego kontrahentów - powiedział Dmitrij Miedwiediew.
Wcześniej Gazprom groził Białorusi odcięciem 85 procent dostaw gazu, jeśli do poniedziałku Mińsk nie pokryje długów za dostarczony surowiec. Dostawy na poziomie 15 procent zwykłych dostaw ma sprawić, że Białoruś będzie w stanie utrzymać gazociągi w stanie nadającym się do pracy.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.