Media, w tym portale społecznościowe, atakują nas ogromem informacji na temat zachorowań, zgonów spowodowanych koronawirusem. Nie zawsze te informacje pochodzą z wiarygodnych źródeł. Jak sobie z tym radzić? Kogo powinniśmy otoczyć szczególną ochroną?
Portal netTG.pl Gospodarka i Ludzie zapytał o to Monikę Konwerską i Katarzynę Cichy-Szczepańską, psycholożki ze służby psychologicznej Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu.
W tym przypadku z największą troską myślimy o osobach z lękową strukturą osobowości. Dla nas wszystkich jest to sytuacja trudna, wymagająca dużej ostrożności w zarządzaniu odbieraniem informacji. Jednak osoby o lękowej strukturze osobowości szczególnie są narażone na negatywne skutki takiego natłoku informacyjnego.
Mają one specyficzną podatność na wychwytywanie informacji o negatywnych skutkach zdarzeń oraz tendencję do wielokrotnego analizowania i odtwarzania ich z pamięci, co w psychologii nazywa się perseweratywnością. W efekcie skutkuje to wzmożonym poziomem czujności, co przekłada się bezpośrednio na odczuwanie napięcia nie tylko w sferze psychicznej, ale także somatycznej.
Czego w takim razie powinniśmy unikać?
Rekomendujemy korzystanie ze sprawdzonych i rzetelnych źródeł informacji i tylko one powinny pozostać w obszarze naszego zainteresowania. W ślad za tym musi pójść ograniczenie ich oglądania, słuchania i czytania, czyli zmniejszenie ekspozycji na te bodźce. Umówmy się sami ze sobą, że np. dajemy sobie zgodę na trzykrotne sprawdzanie informacji w ciągu dnia, wyznaczając na to określone godziny i czas poświęcony tej aktywności.
Bliscy osób, które wykazują nadmierną skłonność do odczuwania napięcia, powinni reagować, jeśli ta aktywność wychodzi poza ustalone ramy. Robimy to zwłaszcza w trosce o osoby, które mają niekorzystny dla zdrowia psychicznego przymus związany z nadmiernym zainteresowaniem środkami masowego przekazu, ale także w trosce o nasz własny dobrostan psychiczny. Jeśli telewizor jest włączony cały czas na kanałach informacyjnych, a my np. gotujemy obiad, to nie znaczy, że nasz mózg nie wychwytuje negatywnych bodźców. Reasumując, dla nas wszystkich korzystne dla utrzymania dobrej jakości życia psychicznego jest zastosowanie selekcji i ograniczenia czasowego dopływu informacji dotyczących bieżącej sytuacji.
Czy ratownicy górniczy CSRG w tym trudnym okresie są otoczeni szczególną ochroną przez służbę psychologiczną?
Służba psychologiczna ratownictwa górniczego działa od trzech lat. Zapewnia stałą gotowość do niesienia wsparcia psychologicznego dla ratowników. W tych nadzwyczajnych okolicznościach podjęte zostały przez nas dodatkowe działania mające na celu szczególną ochronę naszych ratowników.
Mamy świadomość, że codzienna praca służb jest obarczona ryzykiem zawodowym, a w obecnej sytuacji to ryzyko jeszcze niewspółmiernie zwiększyło się. Jest to bezdyskusyjnie źródłem dodatkowego wzrostu poziomu stresu i napięcia. Dlatego dobrostan psychologiczny naszych ratowników jest naszą największą troską nie tylko podczas udziału w akcjach ratowniczych, ale także we wszystkich aspektach codziennego pełnienia służby.
Na czym te zmiany polegają?
Służba psychologiczna rozszerzyła zakres komunikowania się i dostępności. Oznacza to, że umożliwiłyśmy zdalny kontakt z nami poprzez całą dobę, siedem dni w tygodniu za pomocą komunikatorów. Udostępnione zostały też dodatkowe numery telefonów i adresy email.
Dlaczego podjęto te działania?
Chodzi nam o to, żeby ci, od których zależy bezpieczeństwo kopalń, mieli pewność, że w każdym momencie mogą liczyć na wsparcie psychologiczne zagwarantowane przez służby psychologiczne CSRG.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.