Czwartkowa, 27 lutego, sesja na nowojorskich giełdach przyniosła kolejną wyprzedaż akcji. Inwestorzy panicznie boją się dalszego rozwoju epidemii koronawirusa. Indeks DJI zniżkował prawie 1200 pkt. Także S&P 500 i Nasdaq są już ponad 10 proc. poniżej niedawnych szczytów.
Dow Jones Industrial na zamknięciu spadł o 4,42 proc. i wyniósł 25 766,64 pkt. To już szósta spadkowa sesja z rzędu dla tego indeksu.
Z kolei S&P 500 stracił 4,42 proc. i wyniósł 2978,76 pkt. Indeks ten również spada już szósty dzień z rzędu, co jest najdłuższą taką serią od sierpnia 2019 r.
Nasdaq Comp. poszedł w dół 4,61 proc. do 8566,48 pkt.
Dla indeksów Dow i S&P 500 czwartek był najgorszym dniem od lutego 2018 r. Z kolei Nasdaq zanotował największy jednodniowy spadek od sierpnia 2011 r.
Dow i S&P 500 są również bliskie zanotowania najgorszego tygodnia od 2008 r. Od początku tego tygodnia do zamknięcia giełd w czwartek Dow spadł ponad 11 proc., a S&P 500 10,8 proc.
Indeksy S&P 500 i DJI spadły już także sporo ponad 10 proc. z rekordowych poziomów, wchodząc w obszar korekty. S&P 500 i Nasdaq ustanowiły historyczne rekordy zaledwie w zeszłym tygodniu.
- Jesteśmy ekstremalnie ostrożni w krótkim terminie. Nikt z nas nie jest ekspertem od koronawirusów. Nie widzieliśmy niczego podobnego podczas naszej całej inwestycyjnej kariery - powiedział Tom Hainlin, globalny strateg inwestycyjny z Ascent Private Capital Management.
Do najsłabszych spółek w czwartek należały Apple, Intel i Exxon Mobil. Każda z nich straciła co najmniej 6 proc. AMD zniżkował ponad 7 proc., a Nvidia prawie 6 proc.
Akcje Microsoft spadły 7 proc. Koncern podał w oświadczeniu, że nie spełni kwartalnych prognoz dotyczących przychodów z powodu epidemii koronawirusa.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.