Powołanie Rady Biznesu, w skład której będą wchodzić prezesi największych firm naszego regionu Europy, zapowiedział we wtorek, 21 stycznia, w Davos wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin. Zaznaczył, że Polska bierze na siebie odpowiedzialność za rozwój gospodarczy całego regionu.
Wicepremier odwiedził we wtorek w Davos Dom Polski, zorganizowany z inicjatywy PZU i Pekao. Przyznał, że cieszy go regionalny wymiar Domu Polskiego - można go traktować nie tylko jako ambasadę polskiego biznesu, ale jako ambasadę całego regionu Europy Środkowo-Wschodniej.
- Będziemy przekonywać przedsiębiorców z całego świata oraz szefów ważnych instytucji decydujących o rozwoju, że warto inwestować w Polsce, warto inwestować w naszej części Europy, że to się po prostu opłaca - powiedział.
Zwrócił uwagę, że region ten niezwykle dynamicznie się rozwija; wśród dziesięciu najszybciej rozwijających się krajów europejskich w ostatnich latach siedem z nich to kraje naszego regionu, a liderem jest Polska.
- To daje nam mocny mandat nie tylko do tego, żeby przestawiać się jako lider regionu, ale również mieć dobrą perspektywę rozwoju w następnych latach - podkreślił.
Sasin zauważył, że Davos to miejsce, gdzie spotykają się politycy i przedsiębiorcy z całego świata.
- Chcemy wykorzystać ten czas do tego, żeby promować polski biznes, budować też sieć dobrych powiązań biznesowych, które będą owocowały dobrą współpracą w tym wymiarze międzynarodowym - tłumaczył.
- Stąd inicjatywa, która jutro (w środę) zostanie zrealizowana - powołania Rady Biznesu - takiej rady, w której będą skupieni prezesi największych firm działających w naszym regionie. Ta rada ma nie tylko budować wspólną platformę do promocji, ale również do planowania wspólnych inwestycji w regionie Trójmorza - wskazał.
Minister uważa, że region ten jest dla nas szansą budowy tożsamości i konsolidacji tej części Europy nie tylko w wymiarze politycznym czy geostrategicznym, ale też gospodarczym.
Mówiąc o najważniejszych inicjatywach infrastrukturalnych w regionie wskazał na Via Carpatię, gazoport w Świnoujściu i Centralny Port Komunikacyjny.
Wicepremier mówił też o sukcesach dużych polskich firm państwowych - czempionach gospodarczych.
- Chcemy rzeczywiście wspierać te firmy w ich działaniach, które nie tylko są nakierowane na nasz polski rynek, ale również wychodzą poza granice Polski i są działaniami mocno regionalnymi - wskazał. Dał przykład LOT-u, który - jak powiedział - stał w 2012 r. na skraju bankructwa, a ówczesny rząd rozważał jego sprzedaż. Jak mówił, dziś firma jest największą linią lotniczą w naszej części Europy, otwierającą wiele nowych połączeń i przejmującą inne pomioty - np. estońskie linie lotnicze w 2017 r.
- Będziemy jako rząd wspierać PLL LOT, aby ta firma stała się takim rzeczywiście najważniejszym regionalnym przewoźnikiem w Europie Środkowo-Wschodniej, operującym nie tylko z Polski, ale krajów naszego regionu - powiedział.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.