Złoty w najbliższym czasie może się nieco osłabić wobec euro - uważają ekonomiści. Ich zdaniem na rynku długu skarbowego dojdzie do spadków rentowności - do ok. 2,1 proc. w przypadku obligacji 10-letnich.
- Rynki finansowe wydają się wciąż rozchwiane po ostatnim wzroście i dość szybkim spadku napięcia amerykańsko-irańskiego na Bliskim Wschodzie, jakby do końca nie wierzyły, że jednak doszło do deeskalacji konfliktu - powiedziała PAP Biznes główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek.
- Sądzę, że w najbliższym czasie możemy zobaczyć EUR/PLN na poziomie 4,25, a w drugiej połowie stycznia może nawet trochę wyżej - dodała.
Jej zdaniem w najbliższym czasie uwaga inwestorów może koncentrować się na zbliżającym się podpisaniu porozumienia handlowego pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Chinami, do którego ma dojść 15 stycznia.
W przypadku pary EUR/USD, w jej ocenie, podpisanie porozumienia będzie czynnikiem wspierającym dolara, a na euro z kolei niekorzystnie może wpływać brexit.
- Suma m.in. tych czynników doprowadzi do osłabienia się euro, a para EUR/USD podąży w kierunku 1,10 - oceniła Monika Kurtek.
Podczas piątkowych notowań na krajowym rynku długu skarbowego, po trzech dniach silnych wzrostów rentowności (o ok. 20 pb), doszło do wyhamowania skali zmian.
Na krótkim końcu miał miejsce minimalny spadek rentowności (o 0,5 pb), lecz wciąż wzrosty dochodowości towarzyszyły notowaniom długu 5-letniego i 10-letniego, który zwyżkował w porównaniu z czwartkowym zamknięciem - odpowiednio o 3,9 pb i 1,3 pb.
- Wydaje się, że rynek stopy procentowej trawi jeszcze informacje po ostatnim posiedzeniu RPP i zapowiedzi członków Rady, dotyczącej niezmienności stóp procentowych do końca jej kadencji - powiedziała PAP Biznes główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.