Dwa wysokie kominy nieczynnej części elektrociepłowni w Bielsku-Białej zniknęły z pejzażu miasta. Rzecznik Tauronu Ciepło Małgorzata Kuś powiedziała, że to część rozbiórki wyłączonego już z eksploatacji zakładu. Inne obiekty mają zniknąć do kwietnia 2021 r.
Dwa kominy elektrociepłowni: 160-m i 120-m były jednymi z najbardziej rozpoznawalnych przez bielszczan budowli. Dominowały w pejzażu miasta przez blisko pięć dekad.
Rozbiórka kominów rozpoczęła się latem 2019 r. Wyższy zniknął wcześniej, już pod koniec listopada. Obecnie nie pozostał ślad po niższym. Budowle zostały rozebrane metodą mechaniczną z użyciem ciężkiego sprzętu. Obecnie rozebrane zostaną m.in. chłodnia kominowa oraz budynki kotłowni, maszynowni, rozdzielni i sprężarkowni. Prace potrwają do kwietnia 2021 r.
Budowa bielskiej elektrociepłowni ruszyła w 1960 r. Powstawała ona wówczas na obrzeżach miasta. Współcześnie to bezpośrednie otoczenie ścisłego centrum. Budowa trwała 13 lat. Powstały m.in. kominy będące najwyższymi budowlami w mieście.
W 2013 r. Tauron wybudował w Bielsku-Białej, tuż przy starej elektrociepłowni, nowy blok ciepłowniczy. Inwestycja kosztowała 617 mln zł. Dawna elektrociepłownia, w tym kominy, nie były już wykorzystywane.
Tauron Ciepło to największy producent ciepła na południu Polski i jeden z największych w kraju. Zakłady tej spółki funkcjonują m.in. w Katowicach i Bielsku-Białej.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.