Andrzej Mandrysz, ratownik górniczy kopalni „Jankowice”, wraca do pracy po zdobyciu najwyższego szczytu Ameryki Północnej, Mount McKinley. W macierzystym zakładzie górniczym powitano z honorami Mandrysza, który o 6 dni musiał skrócić urlop.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.