Złoty do końca roku powinien pozostać stabilny wobec euro i może umocnić się do dolara, jeżeli nie zmaterializuje się ryzyko nowych ceł USA na Chiny - oceniają ekonomiści. Rentowności krajowych obligacji powinny pozostać poniżej 2 proc. na długim końcu krzywej.
- Na EUR/PLN zakładamy, że do końca roku sytuacja będzie dosyć stabilna. Oczywiście na rynku pozostaje nerwowość o kwestie wojny handlowej i jest ryzyko, że nastroje mogą się mocno popsuć, jeżeli USA zgodnie z zapowiedziami w najbliższą niedzielę nałożą cła na Chiny, to jednak wydaje się mało prawdopodobne. Jeżeli ten czynnik ryzyka się nie zmaterializuje, złoty do końca roku może pozostać na zbliżonym poziomie do euro - powiedział główny ekonomista TMS Brokers Przemysław Kwiecień.
- Jest również szansa na lekkie umocnienie złotego do dolara w okolice 3,80. W obu scenariuszach dużo będzie zależało od tego, czy EBC ich nie zepsuje, jednak zakładamy, że tak się nie stanie - dodał.
Posiedzenie EBC odbędzie się w najbliższy czwartek.
W ocenie ekonomisty TMS Brokers środowa decyzja Fed pozostanie bez wpływu na rynki, gdyż jego przedstawiciele zapowiadali brak zmian stopy procentowej, a ewentualne, poruszane na konferencji, kwestie operacji otwartego rynku i bilansu banku będą miały mniejsze znaczenie dla notowań.
RYNEK DŁUGU
Podczas wtorkowych notowań rentowności krajowego długu lekko wzrosły wobec poniedziałkowego zamknięcia, zwłaszcza na długim końcu krzywej.
Jeśli chodzi o krajowe obligacje skarbowe, to w grudniu mamy szansę na minimalny spadek rentowności na długim końcu krzywej. Żeby potencjał do spadków był większy, globalne nastroje musiałyby ulec pogorszeniu. Do końca roku dochodowość krajowych 10-latek powinna znaleźć się nieco poniżej 2 proc.
Na rynkach bazowych rentowność amerykańskich 10-letnich obligacji wynosi 1,845 proc., a niemieckich -0,296 proc.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.