Złoty powinien poruszać się w przedziale 4,2750-4,2950 wobec euro w krótkim terminie - uważają ekonomiści. Ich zdaniem dochodowość dziesięciolatek będzie oscylować w najbliższym czasie wokół 2,0 proc.
- Najbliższe dni zapowiadają się spokojnie. Czekamy na wyjaśnienie kwestii spornych w negocjacjach handlowych między USA a Chinami. Do tego wchodzimy w rytm przedświąteczny, który zwykle cechuje zmniejszona zmienność notowań - powiedział analityk Banku Millennium Mateusz Sutowicz.
W jego ocenie eurozłoty będzie wahać się w krótkim terminie w przedziale 4,2750-4,2950, a rok zakończy na poziomie 4,30.
- Od pewnego czasu wahania EUR/USD są w przybliżeniu na poziomie jednego centa. Od strony fundamentalnej wydaje się, że więcej przemawia na korzyść dolara niż euro. Niemniej sądzę, że jest to już w cenach, dlatego spodziewam się, iż para utrzyma okolice 1,11 - wskazał ekspert banku.
RYNEK DŁUGU
Podczas poniedziałkowych notowań na krajowym rynku długu skarbowego panował zróżnicowany obraz - do spadków doszło zarówno na długim, jak i na krótkim końcu krzywej, minimalne wzrosty odnotował natomiast środek krzywej.
- Okolice 2,0 proc. dla długu skarbowego 10-letniego to poziom względnej równowagi zarówno w krótkim, jak i średnim terminie. Może na koniec 2019 roku zobaczymy dochodowość na poziomie 1,95 proc. - powiedział analityk Banku Millennium Mateusz Sutowicz.
- Jednocześnie oczekuję, że rentowność dwulatek poruszać się będzie w przedziale 1,35-1,40 proc., na co wpływ ma m. in. nadpłynność w sektorze bankowym, który chętnie sięga po te papiery - dodał.
Na rynkach bazowych rentowność amerykańskich 10-letnich obligacji wynosi 1,812 proc., a niemieckich -0,315 proc.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.